|
jebaduic.moblo.pl
czasami odcinam się od rzeczywistości czasami męczy mnie życie. jebaduic.
|
|
|
czasami odcinam się od rzeczywistości, czasami męczy mnie życie. || jebaduic.
|
|
|
najgorzej jest wtedy gdy wiesz, że odzyskać się nie da, tego co kiedyś dawało Ci tyle radości. || jebaduic.
|
|
|
popełniam błędy, często ale nie takie jak ten, straciłam tyle zajebistych pysków. w chuj żałuje, brakuje mi ich, nawet bardzo, nie da się opisać tego, co czułam, czuję i czuć będę przez długi czas. ciekawe czy kiedykolwiek to się zabliźni? czy kiedykolwiek oni nie będą dla mnie tyle znaczyć i czy kiedyś zapomnę..ta cała sytuacja mnie dołuje, ale mam nadzieję, że nauczyła mnie jak należy postępować w przyszłości. || jebaduic.
|
|
|
- twój ideał. - mój pies. - ty nie masz psa. - brawo. ideałów, kurwa nie ma. || jebaduic .
|
|
|
|
Łatwiej jest powiedzieć : `Odpierdolcie się wszyscy`, niż powiedzieć co nas tak na prawdę gryzie.
|
|
|
na przeprosiny, było już za późno. || jebaduic.
|
|
|
chcę być wszechwiedząca! || jebaduic.
|
|
|
głowa do góry, a oczy szeroko otwarte, nie wiesz kogo przyciągniesz do siebie jak magnez. || Dallas.
|
|
|
są w życiu takie chwile, za których powtórkę oddałbyś wszystko. || jebaduic.
|
|
|
następnym razem gdy coś się spierdoli, nie będę siedzieć w domu i opłakiwać tego w poduszkę, o nie. wyjdę na miasto, w cholernie złym stanie, udowodnię światu jak faceci potrafią ranić, kurwa. || jebaduic.
|
|
|
ułożyć wszystko sama bym chciała, ale niestety nie daję rady. pozostaje mi tylko nadzieja, że życie więcej nie będzie pogrążone w błędach. || jebaduic.
|
|
|
burzliwego dnia o późnej porze siedząc w domu,szykowała się do wyjścia, impreza miała się rozpocząć o 22, miała tylko godzinę. wiedziała, że nic i nikt nie zepsuje jej Tego wieczoru, na który czekała od kilku tygodni. a jednak.. robiąc makijaż w łazience, usłyszała dźwięk wiadomości na gadu, dochodzący z pokoju obok. stwierdziła, że to znów jakiś nieznajomy numer. wiadomości przychodziło coraz więcej. w końcu zaczęło ją to denerwować więc powoli podbiegła do komputera. poruszyła myszką, były to wiadomości od jej byłego, napisał żeby szybko przybiegła, bo właśnie ma atak astmy, zatrzasnął się w pokoju i niema jak się dostać po inhalator. wybiegła z domu,nie zwracając uwagi na pogodę, biegła ile sił w nogach, miała w dupie to,że prostowane włosy zamienią się w kręcone, miała kilka naście kroków do niego, gdy już była niedaleko furtki, zobaczyła jego plączącą matkę,którą uspakajał policjant, karetkę i policje. nie mogła nic zrobić, było już za późno. || jebaduic.
|
|
|
|