|
jebaduic.moblo.pl
tak jakoś wyszło że moje palce same napisały ' siema ' i tak jakoś wyszło że po tym zrobiłeś się niedostępny.
|
|
|
tak jakoś wyszło, że moje palce same napisały ' siema ', i tak jakoś wyszło, że po tym zrobiłeś się niedostępny.
|
|
|
W nocy powinnam spać, a nie siedzieć z drgawkami na kocu , owinięta kołdrą z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łzę , wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek. czyż nie ? a to wszystko twoja wina skurwysynie ..
|
|
|
Siedziąc na murku paląc kolejną fajkę i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego, chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. ' O kurwa.' Powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. Momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. ' O chuj Ci chodzi?!' Krzyknął do jej brata. ' Czyś Ty, kurwa, kiedyś ją widział z fajką w dłoni?' Jęknął tylko. 'No odpowiedz!' Dostał kolejnego kopa. 'Nie widziałem.' Wypluł krew. 'To, kurwa przez Ciebie. A ja nie lubię, jak moja siostra pali. Więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust.' Podniósł się trzymając za szczękę. 'Chyba sobie kpisz.' Powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. I znów znalazł się z mordą przy betonie. Odciągnęła brata z krzykiem. 'Już! Zostaw go, nie warto!' Wyrwał się i znów go kopnął. 'Nie warto!' Ryknęła na cały głos. Ludzie zaczęli się zbiegać. 'Nie masz, kurwo, życia.' Syknął do niego jej brat,a siostrę mocno przytulił.
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstali oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Poganiała ją nauczycielka 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie jej się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.wkurwiony powiedział : 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To był melanż , całkiem ostry melanż. Byłem najebany, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że świetnie to zagraliście.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiała wyjść z sali .
|
|
jebaduic dodał komentarz: |
18 kwietnia 2011 |
|
siedzę , w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myślę " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, żartami, za naszymi kłótniami, rozmowami, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez pięć sekund skupiły się na mnie ? Czy tak ja rozmyślałam o Tobie, ty rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje " ?
|
|
jebaduic dodał komentarz: |
18 kwietnia 2011 |
|
Powiedz mi , po co tak głupie myśli napływają mi do głowy, gdy położę się do łóżka i przykryję ciepłą kołdrą ?
|
|
|
serce jest jak telefon: albo zajęte, albo nie łączy.
|
|
|
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu. duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze. ze zdenerwowania obgryzała paznokcie, rozglądając się na boki. co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć, która godzina. serce waliło jej niczym big ben . przecież między nimi była tylko przyjaźń. dlaczego tak się bała tego spotkania? bo było pierwsze? nie.. bo wiedziała, że jeśli Go zobaczy, nigdy już się nie odkocha..
|
|
|
- czego w życiu żałujesz? ;> - sporo tego jest , ale najbardziej tych chwil w których mogłam coś powiedzieć,a siedziałam w ciszy, na bank zmieniło by to bieg wydarzeń . / pytanie na odp.
|
|
jebaduic dodał komentarz: |
16 kwietnia 2011 |
|
|