|
zdaje sobie sprawę z tego, że inni mają gorzej, ale ja też tęczą nie rzygam./ jebacich
|
|
|
"You'd better run, better run, outrun my gun"
|
|
|
impreza.. tak na początku tygodnia. na drugi dzień budzisz się i czujesz się taka mała. nie ma to jak obudzić się z gównianym samopoczuciem, a wyglądać jeszcze gorzej. luz, wczoraj przecież się o tym nie myślało. w tedy liczył się tylko browar w ręku i zgiełk. o tak żeby zapomnieć./ jebacich
|
|
|
jedni palą. drudzy piją. jeszcze inni się tną. jedni chcą się wyluzować. drudzy zapić wspomnienia. jeszcze inni zabić ból bólem./ jebacich
|
|
|
najlepiej mieć na wszystko wyjebane, prawda tato?/ jebacich
|
|
|
nie będę pisać o miłości, bo miłości nie ma. nie jestem pesymistką, bo kiedyś zapukała do moich drzwi, ale sama nie wiem czy to była ona. odeszła znacznie szybciej niż by się wydawało. nie. teraz nie pójdę zapalić./ jebacich
|
|
|
ale bałagan. schowajmy nasze życie do pudła i wynieśmy na strych./ jebacich
|
|
|
"nie bój się. Twój strach jest siła innych."
|
|
|
nie możesz zapomnieć? proszę Cię przestań
masz rację, życie łamie nam wszystkim serca.
|
|
|
kolejny dzień. kolejna kłótnia. kolejne wyzwiska. kolejny raz uświadamianie mi, że jestem chujowa./ jebacich
|
|
|
|