|
jaramblanta.moblo.pl
Tu wszystko jest prawdziwe scenariusz sam się pisze Naturalny hardcore zniszczył niejedną kliszę Tak być musi tak jest i zrozumiałem szybko Jakie życie taka śmierć
|
|
|
Tu wszystko jest prawdziwe, scenariusz sam się pisze
Naturalny hardcore zniszczył niejedną kliszę
Tak być musi, tak jest i zrozumiałem szybko
Jakie życie taka śmierć, jakie życie taki hip-hop
|
|
|
I moje życie nabiera sensu , ale tylko z jednej strony , druga nadal jest kurwesko szara ... Jak narazie mam na nią wyjebane :D
|
|
|
Święta się dawno skończyły wiec wracaj , zobaczysz kurwa jak przyjedziesz to nie dostaniesz buziaczka , tylko takiego kopa w dupe że ci sie odechce wyjeżdżać gdziekolwiek :D a potem mozemy się liizać non toper :D:D
|
|
|
wyjechał sobie na te swoje sweet święta i nie wraca ... zaczyna mnie to wkurwiać i to kurewnie , bo tęskinie za nim i tym jego zajebistym uśmiech i tymi wyjebanymi niebieskimi oczami...
|
|
|
Przepraszam was wszystkich za to jaka jestem,
że czasem przesadzam, teraz mówie to wersem.
Tak na prawdę przepraszam , przepraszam powtarzam
nie jestem idealna, to spływa jak po tobie farba
|
|
|
I wierzę cały czas, że to się spełni, bo serce tętni
Nie korzystam z przepowiedni, marnych bredni
Ja wiem co czuje, i co znaczy dla mnie wszystko
I w sumie przez to rzadko martwię się o przyszłość
I właśnie to jest w tunelu tą iskrą
I gdy zamykam oczy jesteś blisko.
Mogę wszystko, kiedy nie otwieram oczu
Ale ta noc się skończyła i znów tonę w mroku.
|
|
|
Mogę przeprosić za wszystko nie zmienię biegu zdarzeń
Dusza w letargu dziś błaga o prawdę
Mam naznaczone serce smutkiem z przeszłości
Szczęśliwe chwile nie zmienią tej świadomości
Bezgranicznie tną mi pieprzone serce
Choć to nie to co wcześniej to nadal przez to cierpię
Mogę się zająć ucieczką od przeszkód choć mam już zajęcie
Kolekcjonowanie błędów
Nie znam życia, może masz rację, ale w takim razie
Nie poznam go raczej
Widzisz to we mnie, że sobie nie radzę
W moich oczach żal zmieszany ze strachem
Pozwól mi odejść lub zastąp kimś innym
Faktem jest, że mamy w sercach blizny
I w sumie możesz powiedzieć, że źle robię
Ale wolę przejechać się na sobie niż na tobie
|
|
|
.Mówisz o nas kłamstwa to szykuj się na wojnę.
Chcesz budzić nie prawdę? To zamknij kurwa mordę!
Bo takich jak ty znamy już tutaj wielu i
Cały ten świat jest pełen pierdolonych cwelów
|
|
|
Nawet gdy oboje podcinacie sobie krtań wzajemnie
uczucie klęski razem jest milion razy silniejsze.
Czekacie kiedy tylko złapiecie się za swoje ręce,
dajecie upust emocjom,by nie czekać na siebie więcej.
Nawet gdy życie odbiera wam resztki wiary by marzyć,
popatrzcie w niebo,które otchłanią daje wam wyrazy.
|
|
|
Opuszczam okręt, lecę za burtę,
utonę w oceanie kłamstw ze smutkiem,
puszczę Twoją rękę i zniknę,
może tu wrócę, gdy się oczyszczę.
|
|
|
Usiadłam w salonie , założyłam nogi na stół , odpaliłam szluga i włączyłam MTV...nagle usłyszałam pukanie w wejściowe drzwi u mnie w pokoju , zerwałam się szybko. Patrze a tam zakapturzona postać stoi tyłem...Otwieram - Kto ty ? - burknęłam, nikt się nie odzywa , więc zapytałam jeszcze raz KTO ty do chuja pana .? - postać zaczęła powoli się odwracać i szeptem mówić - To ja kochanie , przepraszam że nasz związek tak wygląda przyszedłem to naprawić - przytulił się do mnie , a ja zaniemówiłam...staliśmy tak dobre 10 min i żadne z nas się nie odzywało...Po czym zaprosiłam go do środka , usiedliśmy w salonie i oglądaliśmy głupie kreskówki , gilgocząc sie nawzajem ...
|
|
|
Wkładam szerokie spodnie i bluzę z kapturem,
Niech mówią co chcą mam ich głęboko w dupie!
Wiesz wkraczam w tą ciemność płacząca na odległość
I chociaż strach zalewa to u mnie jest codzienność.
|
|
|
|