|
jagobella.moblo.pl
Za każdym razem kiedy patrzy na Ciebie nie może wyjaśnić co czuję w środku. Ona po prostu kocha Cię bez pamięci..
|
|
|
Za każdym razem kiedy patrzy na Ciebie nie może wyjaśnić co czuję w środku. Ona po prostu kocha Cię bez pamięci..
|
|
|
piłam kawę razem z mamą gdy nagle przypomniał mi się pomysł który miałam jej oznajmić. 'wiesz co wymyśliłam ? chcę wydziarać sobie dwa czarne kruki na łopatkach'. mama prawie udławiła się kawą po czym dodała: ' mało Ci jednego tatuażu który musiałaś usuwać?'. walecznie spojrzałam: ' to są sprawy prywatne - na to nie wjeżdzaj, ok ?'. mama dopiła kawę i oznajmiła: ' a pozatym Ty myślisz , że ja nie słyszałam tego calego "love forever" słonia ? żadnych czarnych kruków na łopatkach, bo Ci je osobiście wytnę, z mózgiem razem '. nie potrafiłam opanować śmiechu, zdołałam tylko wykrztusić z siebie: ' mamo, ale skąd .. ' gdy mi przerwano, i mama z uśmiechem oznajmiła: ' a co Ty myślisz , że rap tylko dla młodych jest?'. i w tym momencie doszło do mnie , że mam mamę ogarniętą chyba w każdej z możliwych opcji.
|
|
|
' wiem , że jestem skurwielem i jedyne co potrafię to szarpać Twoje nerwy. ale pamiętaj, kocham Cię ponad to wszystko ' - jeden sms, a sprawia , że wydaje Ci się iż On wkońcu zaczyna rozumieć Twój tok myślenia.
|
|
|
bo my jesteśmy z tych kobiet, które jak wchodzą do baru to idą pić. nas nie kupisz marnym jackiem danielsem. my bawimy się na własny rachunek, wracamy do domu same - z tą satysfakcją , że zjebałyśmy Ci wieczór faktem iż nie możesz Nas mieć.
|
|
|
a gdy mówisz do mnie 'suka' - dobrze Ci radzę, chowaj pyszczek, bo możesz go nie mieć takiego ładnego za chwilę.
|
|
|
przez całe życie dążę do tego, aby leżąc na łożu śmierci, ze świadomością że za parę sekund skończę swój byt, potrafić śmiać się do rozpuku łez.
|
|
|
musisz być silna. zagryzaj wargi. zaciskaj pięści. tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. rzucaj doniczkami z balkonu na przechodniów, żeby odreagować. ale nie płacz. nigdy nie wolno Ci uronić łzy. nie wolno Ci pokazać słabości.
|
|
|
nie byłeś w moim typie, dopóki przez przypadek nie spojrzałeś w moje oczy ..
|
|
|
i tylko ich odciski rąk , na zaparowanej kabinie prysznicowej
|
|
|
poniedziałek rano . znowu zaspała . wybiegła szybko z łóżka , wzięła szybki prysznic i w czarnej , satynowej bieliźnie oraz mokrych włosach pobiegła do kuchni . nakładała grubą warstwę nutelli na tosta , gdy jego zimne dłonie objęły ją w pasie . przeszedł ją dreszcz , ale zaraz usłyszała ten cudowny głos , za który dałaby się zabić : dzień dobry kochanie , wyszeptał , biorąc duży gryz jej śniadania .
|
|
|
uwielbiała kraść mu jego ulubioną czerwoną czapkę z daszkiem . zawsze wtedy gonił ją , a gdy już lądowali razem na trawie , nie mogli powstrzymać się od śmiechu . ' głuptas ' mówił i całował ją z taką pasją , że oboje zapominali , czemu leżą na zimnej trawie , w samym środku parku .
|
|
|
i to niesamowite uczucie , gdy w doświadczonej , wiedzącej wiele o życiu przyjaciółce , wcale nie dostrzegasz matki , która złości się , gdy wpadasz w kłopoty
|
|
|
|