|
jagobella.moblo.pl
zdecydowanie wolę mieć wrogów niż parszywe suki za koleżanki.
|
|
|
zdecydowanie wolę mieć wrogów niż parszywe suki za koleżanki.
|
|
|
wszystko co nielegalne strasznie mnie pociąga. wszyscy uważają, że coraz bardziej zamykam się w sobie . ja po prostu już nie jestem taka ufna i musi minąć trochę czasu, aż zaufam nowo poznanej osobie . tak , zmieniłam się , ale tylko i wyłącznie przez osoby, które mnie zawiodły . przykro mi .
|
|
|
za mało o mnie wiesz, a za dużo o mnie gadasz.
|
|
|
są takie wspomnienie, które wywołują łzy. i chodź z całych sił próbujesz je zniszczyć to w końcu to są wspomnienia - to dzięki nim jesteś taką suką.
|
|
|
Nie chcę już nikogo tracić, bo za bardzo to boli.
|
|
|
.Nie przejmuj sie zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rob, co ci sie w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogla potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz.
|
|
|
żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
|
czasem warto się zatrzymać. popatrzeć na wszystko z perspektywy czasu. i dojść do wniosku, że wszystko to co było, zostanie gdzieś głęboko w środku.
|
|
|
chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu.
|
|
|
przez te lata właściwie nauczył mnie czuć. pokazał, jak to jest czekać, od jednego spotkania do drugiego. uświadomił mi, że zdarzają się miesiące, kiedy nie zobaczymy się nawet raz. dni, kiedy zasypiając będę zagryzać dłonie z obawy o jego osobę i właściwie do momentu, aż znów stanie w moich drzwiach. dał mi wiarę w magię, którą ociekał każdy dotyk. całując, tak abstrakcyjnie, po swojemu, pokazał mi, jak to jest kochać.
|
|
|
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę , nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
|
uwielbiała obejmować jego nagie ciało swoimi biodrami.
|
|
|
|