|
itincludemewhisper.moblo.pl
chciałabym umrzeć młodo. i tragicznie. niebanalnie. nie chcę we śnie nie chcę zachłysnąć się kawą. nie chcę przypadkiem. nie chcę po cichu. nie chcę w samotności. chc
|
|
|
chciałabym umrzeć młodo. i tragicznie. niebanalnie. nie chcę we śnie, nie chcę zachłysnąć się kawą. nie chcę przypadkiem. nie chcę po cichu. nie chcę w samotności. chcę głośno, z hukiem, werblami i muzyką. i z czarną flagą. na pewno umrę robiąc śniadanie.
|
|
|
wciąż stoje nieruchomo w nieżywym już szeregu,umieram na stojąco,niech inni giną w biegu.
|
|
|
dość mam już pytań bez odpowiedzi. dziś wszystko już wiem.
dziś wszystko już chcę. rozmów i splotów. ramion,
jak kruszonki na cieście. Twojego imienia gdy czuję
język pomiędzy zębami i dotyku, startujących żurawi
gdy plecy krople potu zraszają. ust i smaku. milczenia
i krzyku. Ciebie.
|
|
|
chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej n i s z c z y c i e l s k i e g o, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę tonę amfy w proszku, pięćset k w a s ó w, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da. by zapomnieć. / mallenkaa
|
|
|
mam nadzieje, że skoro tak łatwo potrafiłeś usunąć się z mojego życia, to zabieraj sobie tez sny, w których grałeś główna rolę, marzenia, wspomnienia, i wszystko inne związane z Tobą.
|
|
|
i zaczynam odliczać dni.
dni i łzy.
|
|
|
- ej, pożycz kartkę.
- nie mam z czego.
- no z tego zeszytu wyrwij.
- nie mogę, to mój pamiętnik, a ON w nim.
- jedną kartkę tylko.
- tylko?! na tych kartkach jest każde jego przelotne spojrzenie w moją stronę.
- przecież masz zapisaną tylko jedną stronę i to niecałą.
- to nie moja wina, że tak rzadko na mnie patrzy. ale pozwól mi żyć z nadzieją, że na wielu kartkach będę z nim szczęśliwa.
|
|
|
prowadź mnie przez nieznane morza i oceany. całuj przy promieniach słońca odbitych w szkle. i nie zostawiaj mnie na pustej szarej ulicy, kłamiąc,że dalszej drogi dla nas już nie ma.
|
|
|
kiedy udajemy kogoś, kim nie jesteśmy - bardzo często możemy okazać się bardzo śmieszni i mali. nie wystarczy dzięki pieniądzom zapewnić sobie wizerunku, trzeba jeszcze pamiętać o zasadach zachowania.
|
|
|
popsułam się. już nie tańczę na rzęsach.
|
|
|
|