|
ist.moblo.pl
Nie mów nic Skarbie... Kocha się za nic. . ♥ Nie istnieje żaden powód do miłości. . ♥♥♥
|
|
|
-Nie mów nic Skarbie... Kocha się za nic. . ♥ Nie istnieje żaden powód do miłości. . ♥♥♥
|
|
|
Kobiety maja mnóstwo wad, Mężczyźni tylko dwie: Wszystko co mówią i robią, Mówią i robią źle.
|
|
|
Miłość jest jak bańka mydlana: gdy pęknie, drugi raz taka sama już nie powstanie - lecz nowa może być jeszcze piękniejsza.
|
|
|
"I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą."
|
|
|
jeśli sądzisz ,że kobiety to słaba płeć, to spróbuj przeciągnąć kołdrę na swoja stronę.
|
|
|
kiedy pokazałaś mi swoje ścieżki przeklnęłam chodnik, po którym stąpałam i odtąd wypożyczasz swe noce dla mnie. ♥♥♥
|
|
|
- Opowiedz mi coś o sobie...
- Mam na imię Miłość. Moją matką jest Pomyłka, a ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza.
Mimo to boję się, że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje. Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem o mnie dbają, pielęgnują. Naprawde sie staraja. ♥
|
|
|
Przepraszam... Tych, co powinnam... Za to,że jestem taka trudna... Za niewypowiedziane myśli... Za zbyt skomplikowane słowa... Za to,że mówię "odejdź!" myśląc "zostań"... Za chwile milczenia i brak znaków życia... Za to,że zamykam się w sobie, gdy tego nie chcę... Za to,że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy... Za to,że nie chcę, nie umiem i nie zamierzam się zmieniać...
|
|
|
...Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd Chodź ze mną by sens nadać życia krokom Ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną Po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną Marsz długi jak mało, marsz niemal w nieskończoność Za ręce by razem iść ku losowi nawet spłonąć Chociaż na chwilę pomóż mi iść nie będzie lekko Tą drogą cierni może ku krawędzie chodź ze mną Do obiecanej ziemi wierzę, że ten marsz coś zmieni Idź, idź...i nawet pod wiatr idź ze mną...
|
|
|
Myślała , że tęskni , żałuje i pragnie by byl. Pociągając czerwonym od płaczu nosem , spojrzała na psa , który gryzł jej skarpetę . Roześmiała się głośno. Chwyciła jabłko , zrobiła makijaz i wyszła na miasto. Wcale nie bylo jej przykro z tego powodu , że ma na nią wyjebane. W sumie miała gdzieś tego dupka. Płakała , bo było jej szkoda tyle czasu zmarnowanego na tego pajaca.
|
|
|
czasami mam ochotę pieprznąć tym telefonem.wolę myśleć , że nie dzwonisz , bo telefon jest popsuty,niż dlatego, że o mnie zapomniałeś ..
|
|
|
Pięć fioletowych opakowań po milce, trzy puszki po Red Bull'u, sterta chusteczek na dywanie i stłuczony talerz pod nogami. Nadal chcesz wiedzieć jak się czuję?
|
|
|
|