|
inyou.moblo.pl
Siedziała w słoneczny poranek w swoim pokoju. Pragnęła wyjść na długi spacer rozmawiając o wszystkim i o niczym. Jednak nie wiedziała kto mógłby być do tego odpowiednią
|
|
|
inyou dodano: 26 marca 2011 |
|
Siedziała w słoneczny poranek w swoim pokoju. Pragnęła wyjść na długi spacer, rozmawiając o wszystkim i o niczym. Jednak nie wiedziała kto mógłby być do tego odpowiednią osobą. Ktoś, kto rozumiałby ją bez słów, rozśmieszył do łez, a milczenie nie byłoby krępujące. Co prawda, pewna osoba wprost idealnie się do tego nadawała, ale w tej chwili, spotkanie się z nią nie było możliwe. Nie była nawet w stanie 'wpuścić' na to miejsce kogoś innego, on był w tym przypadku niezastąpiony. Szkoda tylko, że nie mogła już na niego liczyć, a ich drogi rozeszły się nie wiadomo kiedy.
|
|
|
inyou dodano: 25 marca 2011 |
|
nawet nie wiesz jak bardzo kocham Cię obserwować. jak z zamkniętymi oczami opierasz się o ścianę. stoisz z rękoma w kieszeni, a w słuchawkach leci jakaś muzyka do której poruszasz głową. wtedy świat dla Ciebie nie istnieję dokładnie tak jak dla mnie. zatracam się w Twoim idealnym ciele. obserwuję Twoją klatkę piersiową, która co chwila podnosi się i opada. o uszy obija mi się bicie Twojego serca. a przed oczyma pokazują mi się Twoje czekoladowe oczy i Twój perfekcyjny uśmiech. wtedy kumpel wyrywa mnie z obłok krzycząc do ucha - e, on stoi przed Tobą i się na Ciebie gapi, więc się ocknij. dochodzi to do mnie dopiero po jakiś kilkudziesięciu sekundach. z odwróconym żołądkiem wracam na ziemię i widzę Ciebie stojącego zaledwie kilka kroków ode mnie. przeszywasz pożądliwie moją sylwetką i cwaniacko się uśmiechasz. tak, wtedy tak zajebiście wymiękam. /happylove
|
|
inyou dodał komentarz: |
25 marca 2011 |
|
inyou dodano: 20 marca 2011 |
|
Już dzień 3 w łzach, spuchnięte i bolące oczy. Kłótnie stają się coraz silniejsze i odciskają na nas ogromne piętno. Chcemy żeby było wspaniale, ale nie potrafimy zapanować nad złością i emocje biorą górę, szarpią naszą psychikę. Tylko jak na przekór, my dalej bardzo mocno się kochamy.
|
|
|
inyou dodano: 10 marca 2011 |
|
Przychodząc do szkoły czekała na jakikolwiek znak z jego strony, choćby najmniejszy. Każde przelotne spojrzenie podczas mijania się w szkole i ten ruch warg przygotowujący usta do nieśmiałego uśmiechu. Palpitacje serca na jego widok stawały się z każdym dniem coraz większe. Gdyby on tylko wiedział do jakiego stanu doprowadza ją swoją osobą.
|
|
|
inyou dodano: 4 marca 2011 |
|
'Budzisz się pewnego ranka i siadając na brzegu łóżka obiecujesz sobie, że łzy które właśnie ocierasz, są tymi ostatnimi. przysięgasz sobie, że od dziś będziesz szczęśliwy. nie ważne czy to szczęście będzie prawdziwe, czy tylko będziesz się oszukiwać, że jest. grunt, abyś potrafił oszukać samego siebie. abyś zdołał oszukać własną podświadomość na tyle, aby poczuć się spełnionym. aby potrafić się uśmiechnąć, nawet w kryzysowej sytuacji. są problemy. każdy z nas je posiada. jedni większe, drudzy mniejsze bądź mniej istotne. sęk w tym jak sobie z nimi radzimy. nie z każdej sytuacji jest wyjście i nie każdy problem da się rozwiązać. właśnie teraz nasuwa się myśl - jak być szczęśliwym mając problemy? jak oszukać własną mentalność, że problemy nie istnieją a życie jest piękne? właśnie nad tym głowimy się każdego dnia. każdej nocy obsesyjnie zastanawiamy się co zrobić, aby w końcu zrozumieć sens naszego istnienia. aby w końcu odnaleźć ścieżkę do szczęścia.' / withoutfeelling.
|
|
|
inyou dodano: 27 luty 2011 |
|
Nigdy niczego nie żałuj. Jeśli jest dobrze, to cudownie. Jeśli jest źle, to doświadczenie.
|
|
inyou dodał komentarz: |
26 luty 2011 |
|
inyou dodano: 25 luty 2011 |
|
Nie ulegać, nie poddawać się, trzymać się swoich zasad, a wszystko będzie w porządku.
|
|
inyou dodał komentarz: |
23 luty 2011 |
inyou dodał komentarz: |
23 luty 2011 |
|
inyou dodano: 23 luty 2011 |
|
Jest mi lepiej, zdecydowanie. Jak się teraz okazało kłótnia i wytknięcie sobie wszystkich błędów nie było złym posunięciem. Dzięki temu mogliśmy ze sobą szczerze porozmawiać - nawet nie wiedziałam, że tak mi tego brakowało. A to przecież takie istotne i ważne. Mówić o wszystkich swoich potrzebach, nadziejach, żalach, a nie wszystko pięknie i ładnie kamuflować, zatajać przed drugą osobą. Na dodatek strach przed odrzuceniem i nie dawanie z siebie wszystkiego tak jak się powinno. To tak jakby dawać tej miłości trochę. Tylko czy przypadkiem te 'trochę' nie jest za mało do stworzenia prawdziwej i trwałej miłości? Moim zdaniem odpowiedź jest jednoznaczna.
|
|
|
|