|
impulsy_chwil.moblo.pl
Ja? Nieszczęśliwa samotna wystraszona istota drugiego gatunku tak niemądra nie mająca ambicji że ściga mężczyznę który jej nie chce? Czy to naprawdę ja...?
|
|
|
Ja? Nieszczęśliwa, samotna, wystraszona istota drugiego gatunku, tak niemądra, nie mająca ambicji, że ściga mężczyznę, który jej nie chce? Czy to naprawdę ja...?
|
|
|
To był jeden z najlepszych i jednocześnie najbardziej zwariownaych dni w moim życiu. Wciąż go wspominam, codziennie przeżywam go w swojej głowie od początku do końca. Śledzę każdą zmianę jego nastroju, przechadzam się z nim ścieżkami, na powrót doświadczam razem spędzonych chwil. A On? pamięta to jeszcze?
|
|
|
Dlaczego cały świat mam obdarzać miłością?
Co w ludziach takiego jest, aby ich kochać?
Nie uważasz, że to głupie?
|
|
|
Bo kiedy nie ma miłości co dalej?
Bo kiedy nie ma Ciebie co czynić?
Kiedy byłeś przy mnie była tez miłość...
Kiedy wrócisz, wróci także ona...
|
|
|
Żyjemy razem, ale na ulicach mijamy się obojętnie. Nauczyliśmy się nie zagadywać nieznajomych i nie patrzeć sobie w oczy.
|
|
|
Starała się przeżyć życie,
zbudowane z plastikowych klocków.
ale musiała robić to bardzo uważnie.
Gdyby źle ułożył się choć jeden element, reszta
zawaliłaby się w mgnieniu oka ...
|
|
|
Teraz czuję, że moja dusza ma wiele możliwości.
Czasem cierpienie, to to czego potrzebujemy.. by wzrastać.
Więc kiedy nadejdzie dla mnie czas, na przyjrzenie się sobie z najgłębszej strony..
Znajdę sposób, by wlać w nią miłość..
Teraz czuję, że moja istota przybrała wiele form.
Czasem deszcz może zmienić się w wodospad.
Najpiękniejsze rzeczy mogą wyrosnąć z najzimniejszych nocy.
I nawet ze złamanymi skrzydłami, możesz odnaleźć swą drogę lotu.
|
|
|
Może jestem przewrażliwiona.. Może powinnam ci pozwolić wychodzić z kolegami do baru, palić wtedy, kiedy jestem przy tobie.. Wiem, że cię to denerwuje.. Ale zrozum nie chcę żeby mój świat legnął w gruzach.. Jeszcze nie teraz.. Nie dzisiaj..
|
|
|
to taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami,
nie chcę wiedzieć co będzie, nie chcę wiedzieć co z nami.
nie mam czasu na rozmowę, nie mam czasu na spotkanie.
|
|
|
bo wiesz, gdy mi się coś spodoba, chodzę za tym do upadłego.
walczę o to, staram się i czekam na tą chwilę triumfu.
na ten jeden moment, kiedy wiem, że zrobiłam wszystko
co było w mojej mocy, aby to zdobyć.
i to jest. tylko moje.
a tym razem, spodobałeś mi się Ty.
|
|
|
Zawsze tak jest, kiedy się rozpaczliwie zakochamy, prawda? Rozpaczliwie zakochani wymyślamy sobie postaci naszych partnerów, żądając od nich, by byli tacy, jacy nam są potrzebni, a potem załamujemy się, kiedy nie chcą odgrywać roli, jaką im przydzieliliśmy.
|
|
|
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak Jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości.
|
|
|
|