|
imaginavlate.moblo.pl
Na zawsze razem.. Brzmi jak poezja.Albo fikcja literacka.
|
|
|
Na zawsze razem.. Brzmi jak poezja.Albo fikcja literacka.
|
|
|
W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie wymyślają sobie samotność.
|
|
|
Kiedyś musi nadejść ten dzień, w którym spojrzę w Twoje oczy, ty spojrzysz w moje, a wtedy razem będziemy śmiali się z tego, jak wszystko razem zepsuliśmy, a następnie pogratulujemy sobie, iż udało nam się to razem poskładać. Tylko kiedy ?...
|
|
|
- widzisz jej łzy ? - nie - na tym właśnie polega obojętność.
|
|
|
Dziwnie tak kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadna wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto. Nie jestem jednak pewna czy to poczucie bezpieczeństwa mi się podoba. / mrs.naughty
|
|
|
Mężczyźni uważają, że to Kobiety są trudne do zrozumienia. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam. To właśnie Faceci mają w Sobie tę tajemniczość, której Kobiety nie potrafią zrozumieć. I to, że są tacy skryci w Sobie, że niby nie dostępni.
|
|
|
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam Cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała Twoja zajebistość. / irresolute
|
|
|
W pociąg wsiąść i jechać tam gdzie poprowadzą tory.Tygodnie spędzone poza domem, spadające gwiazdy nad morzem i tylko jedno życzenie by w końcu się uwolnić...
|
|
|
kochaj Mnie jak Nikt inny na świecie.
|
|
|
Dwa ciała, splecione wokół siebie, rozpalona skóra, lekkie dreszcze przepływające od głowy do stóp, są tak blisko siebie, czują to razem, tą intymność. Zgaszone światło i tylko światło monitora rozświetlające trochę pokój, nutka tajemniczości. Każdy dotyk delikatny, odpowiednio dobierany, tak jakby ich ciała były z kruchego materiału. Każde muśnięcie ustami, kawałeczek po kawałeczku po gorącym ciele, przyśpiesza tętno. Dwa oddechy, w jednakowym tempie, dwa serca, bijące w tym samym rytmie. Ciche szepty dodające tej chwili romantyzmu. Świat na chwilę przestaje istnieć. Pachnę Tobą... // icannotfly
|
|
|
|