|
imaginavlate.moblo.pl
Ofc że będziemy trzymać kciuki :D połamania długopisów
|
|
|
Tęsknie za tobą. Chyba mnie pojebało. / facebook
|
|
|
Jesteś tak samo pojebany jak ta twoja nowa dziewczynka na widok której nie moge powstrzymać się od śmiechu.
|
|
|
|
kumpel spał dziś u dziewczyny, więc zostałam w domu sama. było jakoś koło 7.30, gdy zadzwonił. zaspana odebrałam, a On już na wstępie powiedział: ' zaspałaś. pobudka! kawe masz w drugiej szafce od lewej, a w lodówce jogurt na śniadanie'. trzymając głowę na poduszce zaśmiałam się, po czym szybko zeszkoczyłam z łóżka, zaczynając się szykować. faktycznie, kawa była w szafce, a w lodówce czekała na mnie truskawkowa jogobella. chyba słuszne jest stwierdzenie , że bez Niego nie dałabym rady ogarnąć swojego świata. / veriolla
|
|
|
targają mną emocje nie do opisania. łzy płyną z każdą minutą coraz mocniej. straciłam coś, na czym zależało mi najbardziej na świecie, a przyjaciele udają, że niczego nie widzą. rodzice zajęci sobą, nawet nie fatygują się pomóc, bo po co? ale któregoś dnia wszyscy przejrzą na oczy, jednak mnie już nie będzie. i nawet nie jest mi przykro, niech cierpią. tak jestem cholerną egoistką. mam dość pomagania wszystkim wokół, nie mogąc jednak liczyć nawet na cień zainteresowania z ich strony. a czasami po prostu nawet ja tego potrzebuję. / izuu
|
|
|
Nienawidze Cię. Nienawidze. Wiesz dlaczego? Między innymi dlatego, że przez Ciebie pokłóciłam się z najlepszą przyjaciółką. Obydwie zakochałyśmy się w Tobie. Zachowywała się normalnie, jak zawsze ale wtedy odbijała mi Ciebie. A teraz Ciebie nie ma, a my, mimo tego, że było to rok temu, nie potrafimy się pogodzić. Nie potrafimy przyznać się do winy...
|
|
|
I choć nie jesteśmy razem, gdyby obudzili mnie środku nocy to i tak potrafiłabym wyrecytować twój numer telefonu który znam na pamięć.
|
|
|
w szkole jak głupcy nie odstępujemy się na krok , podczas lekcji mamy wylane na karcące spojrzenia nauczycieli , kiedy rozmawiamy . każdą przerwę urozmaicamy wrednymi docinkami w swoją stronę , kilkakrotnie się przy tym godząc . po skończonych zajęciach wspólny spacer parkiem . mimo mrozu , który bije nas po splecionych dłoniach , my twardo kroczymy śmiejąc się i obrzucając puszystym śniegiem . dochodząc do przystanku starannie mnie obejmujesz , a ja chowam brodę w grubym szaliku wtulając się w twoją szyję . żegnamy się , każde jedzie w swoją stronę . ale wiem , że zanim dojadę do domu już czeka na mnie wiadomość od Ciebie . potem rozmowy do późnej nocy . nieśmiało zagryzam wargi , kiedy piszesz mi , że jesteś zwyczajnie zazdrosny o tego kumpla z klasy , który klepnie mnie w nogę , albo któremu na przerwie poświęciłam więcej czasu niż tobie . kolejny raz zasypiam z uśmiechem . wszystko dzięki Tobie . / ransiak
|
|
|
|
bożonarodzeniowy poranek. w piekarniku wspólnie upieczony piernik. powietrze pachnące mandarynkami, a my zmarznięci po pasterce pod grubym kocem. migocące na tysiące różnych kolorów, lampki na mojej małej choince. nic mnie nie cieszy tak jak te małe świąteczne drobiazgi, a no i ten jeden nieco większy w postaci Ciebie.
|
|
|
|