|
imaginavlate.moblo.pl
Siedziałam z koleżanką w pokoju i się nudziłam. Po chwili ona wstała i wzięła z biurka karty które zostały tam od wczorajszej gry z bratem. Jak wyciągniesz dame kier
|
|
|
Siedziałam z koleżanką w pokoju i się nudziłam. Po chwili ona wstała i wzięła z biurka karty, które zostały tam od wczorajszej gry z bratem. -Jak wyciągniesz dame kier to on wróci do ciebie. - powiedziała i rozłożyła karty. Wiedziałam, że to bzdura więc tylko się zaśmiałam i wyciągnęłam jedną z nich. -No i co? - odwróciłam karte w jej stronę. -No sama zobacz. -Spojrzałam na kartę. Dama kier. W jednej chwili zamarłam. Zdawałam sobie sprawę z tego, że to tylko głupi przypadek, lecz iskra nadziei na nowo zawitała w mym sercu.
|
|
|
Wiesz co ? Myślałam, że jesteś wyjątkowy. Ale z czasem, zrozumiałam, że jesteś jak wszyscy. Rozkochasz, pobawisz się mną, potem zostawisz, dla jakiejś innej, fajniejszej oczywiście. Ale spokojnie, można się do tego przyzywaczaić..
|
|
|
lubię oglądać nasze zdjęcia. szczęście mi się z ekranu wylewa. / diastema
|
|
|
|
Każdy kto lubi matematykę, jest podejrzany...
|
|
|
Czy już nikt nie może mi pomóc? Naprawdę nikt? Nie widzicie, że pomimo sztucznego uśmiechu na twarzy ból rozdziera mnie od środka?
|
|
|
Skarbie, jesteś tak przesłodzony, że aż mam odruch wymiotny.
|
|
|
|
Chciałabym być jedną z tych wielkich kobiet w stylu Marilyn Monroe czy Audrey Hepburn i mieć cały świat u stóp kiedy tylko najdzie mnie na to ochota / vicienne
|
|
|
siedząc w szpitalnym korytarzu czekając na tatę i brata, który złamał sobie ręke, obserwowałam małą uśmiechniętą dziewczynkę w różowej piżamce, i żółtych papciach, która siedziała razem ze zmartwiona mamą. gdy usłyszałam słowa malutkiej: "mamusiu, czy ja umrę? czy moje serduszko da sie naprawić? a jak umrę, to pójdę tam gdzie tatuś?" najzwyczajniej sie popłakałam. / antra
|
|
|
|
- taki z ciebie kretyn. - też tęskniłem.
|
|
|
Nie mam facebook'a a i tak wiem, co robisz, dziwko.
|
|
|
|