|
imaginavlate.moblo.pl
Kiedy byłam w podstawówce kazano napisać kim będę gdy dorosnę. Napisałam więc 'Szczęśliwa'. Powiedzieli że nie zrozumiałam o co chodziło w zadaniu. Ja odpowiedziałam
|
|
|
Kiedy byłam w podstawówce, kazano napisać kim będę gdy dorosnę. Napisałam więc 'Szczęśliwa'. Powiedzieli, że nie zrozumiałam o co chodziło w zadaniu. Ja odpowiedziałam, że nie zrozumieli o co chodzi w życiu . / indivisible .
|
|
|
byłeś jedynym powodem dla którego codziennie wstawałam z łóżka i zawsze myślałam, że gdy odejdziesz nie będę miała zamiaru z niego wstawać. a pomimo tego, że Cię tu nie ma, codziennie o 6.30 dzwoni budzik i wstaje z uśmiechem na ustach, ciesząc się wolnością, której nigdy nie potrafiłam docenić.
|
|
|
to chyba totalne frajerstwo, skoro Ty nie odzywasz się od tygodnia, a Ja dowiaduje się od koleżanki, że wczoraj ze mną zerwałaś. ee, no chyba nie ogarniam? czyli, że to już taki koniec? -,-
|
|
|
" nie chodzi o to żeby łapać się za ręce, tańczyć w kółku śpiewając piosenkę. prawić pochwałę za komplementem, uśmiechać sztucznie jak mendy nadęte "
|
|
|
- żyj prawdziwie, po swojemu, nie musisz się przecież zmieniać dla chłopaka. - a co ja niby z tego będę miała? - spełnisz się. to Ci powinno wystarczyć. pomyśl jak wtedy będziesz dumna, że pozostałaś sobą do końca.
|
|
|
Zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. To ci daje setkę powodów, aby żyć. Ja ich nie mam. / meovv
|
|
|
Mimo, że jesteś najwspanialszym chłopakiem, jakiego kiedykolwiek poznałam, nie potrafię pokonać muru, którym się otoczyłeś. / visiblle.
|
|
|
nie wiem czy to kwestia frustracji czy naiwności, ale nie potrafię Cię znienawidzić. nawet dzisiaj, kiedy stojąc przede mną, zwyczajnie obsypujesz mnie obelgami mam ochotę się na Ciebie rzucić i zacząć całować. tak seksownie marszczysz czoło, kiedy się złościsz. kocham Cię, mój melodramatyczny dupku. / abstracion.
|
|
|
cierpienie należy do życia. a więc jeśli cierpisz znaczy że żyjesz.
|
|
|
podbiegła do niego i przytulając najmocniej jak potrafi, wykrzyczała 'ja Ciebie też'. gwałtownie zsunął jej ręce, ze swoich pleców i odpowiedział. - jak masz na drugie? naiwność? . / frobidden.
|
|
|
chciałabym cofnąć czas i nigdy Cię nie spotkać. nie spojrzeć w te błękitne tęczówki, i nie rozczulać się nad twoim słodkim uśmiechem i nad tym jak zajebiście się na mnie patrzyłeś. w ogóle obeszłabym Cię dookoła nawet nie zwróciła na Ciebie uwagi. ale gdybym to zrobiła uniknęłabym tylu wspaniałych chwil przeżytych z Tobą i dzięki Tobie.
|
|
|
|