 |
imagiinacion.moblo.pl
kłamstwo zdąży okrążyć całą ziemię zanim prawda założy buty.
|
|
 |
|
kłamstwo zdąży okrążyć całą ziemię, zanim prawda założy buty.
|
|
|
|
-nienawidzę cię! ty durna egoistko, absurdalna szmato! przestań w końcu udawać, kogoś, kim nie jesteś, bądź sobą! krzyczała do lustra.
|
|
|
|
- nie patrz tak na mnie! - ale jak? -tak, jakbyś sugerował, że między nami, mogło by coś być.
|
|
|
|
mi potrzebny jest tylko On...to On zna moją myśl o jutrze, każdą pogodę mojego serca, wszystkie uśmiechy, na pamięć. tylko On potrafi wyczytać smutek, w moich błękitnych oczach.
|
|
|
|
Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie.. A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu.. Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama.. Tylko ludzie czasem o mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają. // gdzieś, kiedyś słyszałam ;)
|
|
|
|
- skrada się po cichu, wkrada nieproszona, wywołuje chwilową euforię, a później odchodzi, w dodatku zabierając ze sobą nadzieję, jako zakładnika, i powoli zabija. - o czym ty do diabła mówisz? - o miłości, do diabła...
|
|
|
|
a teraz mnie nienawidzi, zupełnie tak, jakbym to ja była winna za to, w jakim rytmie bije moje serce.
|
|
|
|
wymieńmy się sercami, tak z rączki do rączki, dobrze? ; )
|
|
|
|
przyrzekam, że, już dawno dostałbyś w twarz, za te wszystkie kłamstwa. jednak, twoja frustracja w stosunku do mnie, jest tak wielka, że obawiałabym się, że będziesz w stanie, odwdzięczyć mi się tym samym.
|
|
|
|
nic nie dorówna mojej irytacjo - furii, gdy po wyznaniu mi miłości, na drugi dzień dowiedziałam się, że to ja o ciebie zabiegałam, i 'błagałam cię o chodzenie', w dodatku z ust naszych przyjaciół. zawsze byłeś zafałszowanym, toksycznym dupkiem, ale tym razem naprawdę przegiąłeś pałę.
|
|
|
|
jedynym czułym gestem, jakim jesteś mnie w stanie teraz obdarzyć, to namiętne, gapienie się w mój tyłek, kiedy myślisz, że nie widzę. zawsze byłeś seksistą, ale teraz, po tym wszystkim, przekraczasz, wszelkie normy.
|
|
|
|
a ty nadal stoisz na granicy, życia i śmierci, nie robisz kroku, ani w przód, ani w tył, uparcie czekając, aż wiatr strąci Cię w końcu na którąś stronę.
|
|
|
|
Dodaj komentarz