|
im_lethal.moblo.pl
mówimy że nie potrzebujemy miłości. że nie teraz. że nie jest potrzebna. że nie kochamy. ale tak naprawdę każdemu serce się smuci gdy widzi zakochaną parę. każdy z nas
|
|
|
mówimy, że nie potrzebujemy miłości. że nie teraz. że nie jest potrzebna. że nie kochamy. ale tak naprawdę, każdemu serce się smuci, gdy widzi zakochaną parę. każdy z nas potrzebuje choć trochę uczuć. nie zaprzeczajcie prawdzie. przecież to nie wstyd.
|
|
|
zdenerwowana na dźwięk budzika wyłączyłam go i bez jakichkolwiek chęci wstałam z łóżka, na policzkach jak zawsze zaschnięte łzy i opuchnięte od płaczu oczy. ubrałam się i wyszłam na autobus. od lekcji do lekcji przemęczyłam siedem godzin zaciskając mocno wargi by nie wybuchnąć płaczem. wróciłam do domu, snując się od pomieszczenia do pomieszczenia próbowałam zając się czymś by nie myśleć, zajął się mną przyjaciel który jest ciągle w każdej potrzebie, pilnował mnie i robił wszystko by uśmiech nie zszedł mi z twarzy. poszedł sobie a ja tak po prostu przechodząc koło lustra rozpłakałam się w głos.. nigdy nie myślałam , że kiedykolwiek będzie mnie tak cholernie bolało serce widząc swoje przeszkolone oczy w odbiciu lustra.
|
|
|
poznaliśmy się przez kumpli na jakiejś większej domówce. głośna muzyka, dym z fajek i Nasze przekrzykiwanie całego chaosu. wyszliśmy na zewnątrz, oboje kompletnie pijani. dopiliśmy daniellsa. pamiętam tylko dźwięk rozbitego szkła, gdy rzucił butelką gdzieś za siebie. chwycił mnie za tyłek i posadził na masce czarnego mercedesa. całowaliśmy się, z każdej minuty przekazując ku sobie coraz większą namiętność. następny dzień. spotkanie i zgubienie się w swoich oczach. krótka rozmowa podkreślona tekstem ' głupio wyszło ' . Jego dłoń na Moim policzku, szeroki uśmiech i szept do ucha w stylu ' nie żałuję ' . pocałunek. tym razem delikatny i przepełniony uczuciem. polubiliśmy się - z czasem za bardzo.
|
|
|
Wiesz kiedy naprawdę kochasz ? Kiedy się do Ciebie nie odzywa , odrzuca połączenia , a Ty nadal dzwonisz . Kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być . Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano
|
|
|
Pokochasz moje brązowe tęczówki, które widzą zbyt dużo bólu ? Pokochasz moje popękane serce i skleisz je w jedną całość, bym nauczyła się kochać od nowa ? Pokochasz mnie w za luźnym swetrze, delikatnym rumieńcu na policzkach i w brązowych włosach opadających za ramiona ? Mój wzrost nie będzie dla Ciebie uciążliwy, a wręcz kochany ? A, czy moje przywiązanie do ludzi, które narasta każdego dnia, przestanie mnie zabijać u Twojego boku ? Pokochałbyś zasypianie u mojego boku, z moją głową na Twojej klatce piersiowej ? Uwielbiałbyś spontaniczne pomysły ? Pokochać troskę o Ciebie i każdy uśmiech skierowany w Twoją stronę ? Nie pozwoliłbyś, by pękło mi serce ? Otoczyłbyś mnie bezpieczeństwem i otulił ramieniem w chłodny wieczór ? Powiedz, czy możesz ? Czy możesz mnie pokochać właśnie taką ? Tak prawdziwie, szczerze, najmocniej i do bólu ? Możesz ?
|
|
|
Mijasz Go na ulicy i nie czujesz nic oprócz żalu. Tak był Ci bliski, kochałaś Go. Dzieliłaś z Nim tyle fantastycznych przeżyć. Wspomnienia dają o sobie znać wieczorami gdy Jego sylwetki nie ma w pobliżu. Nawet przy znajomych ciężko udawać gdy On siedzi na schodach wpatrując się w Ciebie uparcie. Spojrzenia na moment krzyżują się a Twoje jest przepełnione bólem ostatnich miesięcy bez Niego. Tęsknisz.
|
|
|
Spytaj się człowieka, który nie ma rąk, jak to jest móc przytulić ukochaną osobę. Ślepca, jak to jest móc widzieć piękno otaczającego go świata. Niemowę, jak to jest móc krzyczeć z radości. Kalekę na wózku, jak to jest móc biec przed siebie bez celu. Głuchego, jak to jest móc słyszeć radosny świergot ptaków co dnia. Bezdomnego, jak to jest móc wyspać się w ciepłym łóżku. Głodnego, jak to jest móc być najedzonym do syta. Sierotę jak to jest mieć rodziców. A potem spytaj siebie, jak to jest doceniać to, co się ma, jak to jest kochać swoje życie.
|
|
|
16 lat temu dostałam nową grę. Nazywała się życie. Grałam w nią codziennie. 24 na dobę. Aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie 'miłość'. Nie dałam rady. Wyskoczył napis 'Game Over'.
|
|
|
Drugi raz to samo się nie powtórzy. Ale może być o wiele lepiej. Bo przecież znamy się nawzajem lepiej niż sami siebie. Przeżyliśmy razem już tyle akcji, a jednak przetrwaliśmy. Krzyczeliśmy, tłukliśmy talerze, padało wiele niepotrzebnych przykrych słów, wyznawaliśmy sobie nie raz nienawiść ,wyklinaliśmy dzień naszego pierwszego spotkania, ale i tak się później godziliśmy. Szukałam Cię nie raz całymi dniami po całym mieście ze łzami w oczach, tylko po to, żeby Ci po pierwsze zajebać, że jesteś takim dupkiem i znów wpakowałeś się w kłopoty, po to żeby po drugie zaraz paść Ci w ramiona i powiedzieć jak bardzo Cię kocham. Było ciężko, nie raz i to cholernie, a mimo to trwaliśmy w tym razem . Więc może i teraz? I teraz nam się uda? Mamy trochę więcej w głowach, a poza tym los rozdzielił nas na ponad rok a my wciąż się kochamy
|
|
|
Nie wiem, czy kiedykolwiek tak się czułeś. Jakbyś chciał przespać tysiąc lat. Albo po prostu przestać istnieć. Albo nie mieć świadomości, że istniejesz.
|
|
|
po poznaniu właśnie jego, przestałam koncetrować się na nauce. patrzyłam na siebie gorszym okiem wyszukując coraz to kolejnych wad. wmawiałam sobie, że w każdej bluzce nie wyglądam wystarczająco dobrze. czego oczekiwałam? bycia razem do śmierci? przecież tak naprawdę dalej jesteśmy dziećmi. mimo to z każdym dniem chciałam aby patrzył na mnie w sposób wyjątkowy. takie małe pragnienie, które dławiło mnie od środka i wysysało jakąś część. cholernie trudno z tym żyć.
|
|
|
Mogłabym przestać udawać, że jakoś sobie radze i zacząć wierzyć w to, że będziemy razem. Mogłabym chociaż przez chwile oszukiwać sama siebie i zacząć udawać, że mam wszystko o czym zawsze marzyłam. Mogłabym spróbować ukryć ból i wyjąć z kieszeni kilka uśmiechów, które kiedyś były ciągle na mojej twarzy. Mogłabym, ale nie chce.
|
|
|
|