|
ikerowaa.moblo.pl
chciałabym Ci napisać jak jest mi cholernie źle bez Ciebie. chciałabym Ci powiedzieć że Cię potrzebuję żebyś był na zawsze a przede wszystkim był ze mną teraz obok m
|
|
|
|
chciałabym Ci napisać jak jest mi cholernie źle bez Ciebie. chciałabym Ci powiedzieć, że Cię potrzebuję, żebyś był na zawsze, a przede wszystkim był ze mną teraz obok mnie. żałuję, że to tylko marzenia. nie powinnam kochać, a jednak zdobyłeś moje serce. gratuluję, bo jest złamane. / erirom
|
|
|
Wiem jaki masz do mnie stosunek.. NIENAWIŚĆ, nie, to za mało żeby opisać to jak mnie nienawidzisz, jak bardzo masz na mnie wyjebane, jak bardzo mnie nie kochasz, ale jak możesz kochac kogoś kto zrobił takie świństwo? Pomimo przeprosin, wyjaśnień Ty nie zmienisz tego, nic nie da się już zrobić. Żałuje tylko, że tak to sie skończyło, że nasze marzenia się nie spełnią, że już nigdy nie poczuje sie tak, jak wtedy kiedy byłeś mój.
|
|
|
Jestem szczęśliwa z każdą sekundą coraz bardziej, z dnia na dzień mam więcej powodów do usmiechu, ale jednak cały czas boli mnie to,że nie mam Ciebie,że nie moge juz Cie przytulić i pocałować,że już nie słyszę ''kocham'' od Ciebie, boli mnie też to,że zapominamy jak ważni dla siebie byliśmi. - kladzia30
|
|
|
|
Najgorsza jest to, że ty nie myślisz o mnie. Nie czujesz tej tęsknoty przez którą właśnie umieram ja. / i.need.you
|
|
|
Zginąć by można jak nic:
Do żył
Jest nóż.
Lub w dół
Na bruk
Z wysoka.
Ale czy warto?
WARTO.
|
|
|
Najgorszy jest ten calkowity brak nadzieji. Wiesz ze juz nie ma nic, juz nigdy nie bedzie jak dawniej i ze nic nie poradzisz. Mozesz tylko patrzec i czekac.
|
|
|
|
odpalając kolejnego papierosa rozmyślała o tym jakby to było gdyby on nie pojawił się w jej życiu . nie zrobił tyle bałaganu, a potem zostawił ją bez słowa . pewnie nie zatruwała by sobie wtedy życia papierosami oraz alkoholem . byłaby ciągle tą samą wesołą i uśmiechniętą dziewczyną, która nie miała żadnych problemów ani zmartwień . patrząc na wylatujący dym z jej ust jednak cieszyła się, że go poznała . kochała go mimo wszystko, chociaż nienawidziła jeszcze mocniej .
|
|
|
|
nie wiesz jakie rany pokrywają moje serce i co czuję, nie wiesz jak walczę każdego dnia, by wstać i co czuję, gdy mam ochotę płakać, a już nawet łzy nie chcą płynąć, nie wiesz o mnie nic, więc nie oceniaj mnie, mojego postępowania, tego jak i co mówię. proszę, nie zabijaj mnie słowem.
|
|
|
Kiedy patrzę na Ciebie przypominam sobie te wszystkie chwile w których byliśmy dla siebie wszystkim, w których poza nami nie istniał nikt inny, pamiętasz to jeszcze? Jak nosiłeś mnie na rękach, jak mówiłeś że zawsze będziemy razem, że zawsze będziesz mnie chronił, że nigdy się nie rozstaniemy, że mnie kochasz. I wszystkie obietnice poszły jebać się jak dziwka. Ty może zapomniałeś, ale ja tylko umocniłam się w miłości do Ciebie, ale Ciebie już nie ma.. ta wiadomość rozpierdala mnie od środka, jest powodem do płaczu każdego dnia, jest powodem dla którego chce ze sobą skończyć, ale musisz mi tylko obiecać, że o mnie nie zapomnisz, bo to nawet w grobie mnie rozpierdoli.
|
|
|
Ide na balkon
W ręku szlug telefon w drugiej.
I napisał bym do Ciebie ale jakoś brakuje słów.
Zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz.
Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie. - Bonson
|
|
|
Na dłuższą metę ten związek nie miał żadnego sensu, ba nawet mogłabym stwierdzić, że był już skreślony na starcie. Ale żadne z nas nie zwracało na to uwagi bo byliśmy tak banalnie w sobie zakochani, zauroczeni dotykiem swoich rąk i ciepłem ust. Lubiliśmy pisać do siebie całymi dniami słodkie wiadomości nie patrząc na to czy nauczyciel złapie nas na lekcji z telefonem. Chcieliśmy chwalić się sobą znajomym pokazując jak wielkie mamy szczęście, że się poznaliśmy. I dziś wcale nie zmieniło się uczucie po prostu dorośliśmy. Przypływ problemów pokazał nam jakie naprawdę jest życie a straconego zaufania nie daliśmy radę odnowić. Chciałabym to naprawić, ale przecież nie jestem cudotwórcą.
|
|
|
Obiecaj, że nigdy nie pożałujesz tej znajomości. Siedząc z kumplami na ławce przed blokiem biorąc kolejnego łyka zimnego piwa w upalny dzień nie zaprzeczysz, że coś nas łączyło. Z ręką na sercu spójrz mi w oczy i powiedz, że nawet za kilkanaście lat z żoną u boku i dwójką dzieci nie będziesz opowiadał jej o mnie jak o największym błędzie, który popełniłeś w młodości. Pamiętaj, że to zawsze do mnie mogłeś przyjść z problemem. Mogłeś płakać przy mnie nie czując wstydu, że jesteś chłopakiem i nie powinieneś bo to dobre dla dziewczyn. Przypomnij sobie, że mimo łez wylanych przez Ciebie i ilekroć miałeś mnie gdzieś ja nigdy nie odeszłam tylko czekałam wierząc, że będzie dobrze i życie jest dla nas. Obiecaj, proszę. - whistle
|
|
|
|