|
ihate.but.ilove.moblo.pl
CZ.1 kiedy wchodziłam na domówke do kumpeli zobaczyłam jego stojącego przy ścianie patrzącego na bawiących się gości. ej ci ty odwalasz ?! miało go nie być no wiem s
|
|
|
[CZ.1]kiedy wchodziłam na domówke do kumpeli zobaczyłam jego stojącego przy ścianie, patrzącego na bawiących się gości. - ej ci ty odwalasz ?! miało go nie być -no wiem sorry z kumplami przyszedł miałam go wywalić ? - no nie ok . - weszłam i próbowałam nie zwracać na niego uwagi . siadłam na kanapie zaraz dosiadł się do mnie . - siema - zagaił - cześć . -odpowiedziałam . mimo tego że bardzo nie chętnie, ale postanowiłam z nim pogadać. - możemy pogadać ? - no przecież gadamy. - no taak, ale gdzieś na osobności może chodźmy na górę do jakiegoś pokoju. - weszliśmy do pokoju który wskazała nam kumpela na spokojną rozmowę. - chciałem cię przeprosić . - a niby za co ? - no przestań . wiem że się gniewasz za to że się nie odzywałem. -no wiesz trudno byłoby nie mieć do cb żalu o to że po tylu latach raptem zerwałeś ze mną kontakt i nawet nic nie wyjaśniłeś . - zaczęło się niezręczne milczenie . nie byłam na niego o to zła . bo dowiedziałam się o co chodziło i postąpiłabym tak samo
|
|
|
szczerze ? już z tym wszystkim nie daję rady . po protu mnie to przerasta . cholernie mi trudno się jakkolwiek pozbierać po takim rozpierdolu .
|
|
|
jak już posprzątam w moim rozpieprzonym życiu to się odezwę .
|
|
|
[CZ. 2] ' bo to jest takie cholerne trudne . zostawić tutaj ciebie, innych przyjaciół . dosłownie całe życie . ' ciągle miał jakieś wytłumaczenia . ' to po co do cholery to robisz .? ' nie rozumiałam go czułam jak bardzo chce tu zostać . ' po pierwsze nie płacz . nie utrudniaj mi tego. ja tutaj wiem że zawsze mogę na ciebie liczyć . zawsze . i ty na mnie też . ale muszę się tego oduczyć . muszę się oduczyć...miłości do ciebie .? ' co on wgl gada . ' czego ?! ' ' przepraszam . ' odpowiedział łzy pociekły mu po policzkach . skierował się do drzwi już prawie wychodził ale nie mogłam na to pozwolić . powiem mu . musiałam to zrobić . 'hej !' odwrócił się ' proszę , zostań ' zrobił słodki grymas . podbiegłam do niego i przytuliłam go ' ja też cie kocham głupku . zostań . ' wyszeptałam mu do ucha . ♥
|
|
|
[CZ. 1] weszłam do klasy na moim miejscu leżała kartka. ' nie mam na tyle odwagi żeby powiedzieć ci to na żywo . przepraszam ale wyjeżdżam. gdybym spojrzał ci w oczy rozkleiłbym się i został . chcę żebyś była szczęśliwa nie chcę ci w tym przeszkadzać . ' łzy już prawie leciały mi z oczu . nagle wpadł do klasy ale kiedy zobaczył że już przeczytałam kartkę chciał zawrócić. była przerwa więc byliśmy w klasie sami . ' jak zawsze , pieprzony tchórzu ' jego oczy były pełne łez . odwrócił się do mnie . ' a co mam ci powiedzieć .? nawet sobie nie wyobrażasz jakie to dla mnie cholernie trudne ale ja tak po prostu dłużej nie mogę ' mówił jak nakręcony ' no jasne bo lepiej jest uciec , a co zostawić tutaj wszystko. tam zacząć od nowa . bo co cię obchodzą ludzie których tutaj zostawisz znajdziesz nowych tam . ' już nawet nie powstrzymywałam łez . podszedł i mnie przytulił . potrzebowałam tego . potrzebowałam czyjegoś ramienia w które mogłam wtulić moją głowę .
|
|
|
[CZ.II] pojedyncze łzy poleciały mi po policzkach . spojrzałam na niego . również miał mokre policzki . było to dla mnie tak cholernie trudne . cały czas był gdzieś obok . miałam świadomość tego że mogę na niego liczyć a teraz go nie będzie . ' na ile? ' zapytałam ledwo słyszalnym głosem ' pół roku' odpowiedział mi tak samo słabym głosem ' chodź tu do mnie ' wziął mnie na ręce tym samym ściągając z ławki . mocno mnie przytulił . ' nie płacz, wytrzymamy' udało mi się powstrzymać łzy ' już postanowione że jedziesz ? ' zapytałam z nadzieją ' nie , jedno twoje słowo żebym został i jestem tutaj i nigdzie się nie ruszam ' 'jedź . ' odpowiedziałam momentalnie i odeszłam . w tym momencie mój świat leżał w gruzach , ale to jego życie i nie mogę go uzależniać od moich problemów, przecież jak się kogoś kocha to jego szczęście jest ważniejsze od swojego . ♥
|
|
|
[CZ .I]szliśmy całą paczką po mieście . nagle ktoś podszedł do nas zobaczyłam że to on . zapytał czy możemy pogadać . był z nami ktoś kto dla mnie teraz był ważny . ale o nim też ciągle pamiętałam . zgodziłam się . ' brakuje mi takiego naszego gadania i żartów ' uśmiechnął się . ' mi też , ale nawet nie mamy kiedy się spotkać ' odwzajemniłam uśmiech . ' chciałem ci powiedzieć że dostałem się na stypendium ' ' o gratuluję ' wskoczyłam na najbliższą ławkę i zaczęłam udawać wielkiego mówcę ogłaszającego że jest najlepszy w swoim fachu i jedzie na stypendium . zaczął śmiać się z mojego komicznego tonu i miny . ' ale to nie wszystko . to stypendium jest w Londynie' mój świat zatrzymał się w miejscu. ' co ? jak to ' nadal stojąc na ławce wyszeptałam to nie pewnym tonem głos łamał mi się po każdej sylabie . nie mogłam na niego patrzeć bo wybuchnęła bym płaczem . skierowałam wzrok gdzieś w dal , obok niego . wpatrywałam się w jeden punkt . moje oczy już odmówiły posłuszeństwa.
|
|
|
nie ma to jak usłyszeć od kolegi o tym że ma się światełka w oczach . a przed oczami od razu te jego cudowne ślepka jak latarki . cholernie za tym tęsknię . ;/
|
|
|
jeszcze wczoraj nie pomyślałabym że to się może stać, ale jednak. zapomniałam o tobie. chyba to dzięki tym moim przyjaciołom którzy na każdym kroku dbają żebym była szczęśliwa . jesteście najlepsi ;***
|
|
|
tęsknię cholera bardzo tęsknię . ale nawet nie wiem co tak naprawdę do ciebie czuję . w jakichś durnych okolicznościach zniszczyliśmy to wszystko i co teraz ? zostawimy tak .? no ja na pewno nie !
|
|
|
spoglądając na twoją twarz oświetloną tym pseudo lampionem na pasterce , miałam przed oczami też te chwile spędzone wspólnie . ty tak intensywnie wpatrywalłś się w moje oczy , a ja spoglądając w twoje widziałam dwa światełka które świeciły tylko dla mnie :*
|
|
|
wszystkim moblowiczkom i tym nielicznym moblowiczom życzę żeby przez te święta zapomnieli o wszystkich rozterkach i problemach i żeby cieszyli się obecnością rodziny . żeby wasze życzenia płynęły prosto z serca i były szczere a nie tylko na pokaz , wesołych ; )
|
|
|
|