|
icanhandleit.moblo.pl
alkoholem toruję sobie drogę przez zatłoczone ulice papierosem wyznaczam własną wolność słowem akcentuję niemrawą asertywność i nadmierną dumę.
|
|
|
alkoholem toruję sobie drogę przez zatłoczone ulice, papierosem wyznaczam własną wolność, słowem akcentuję niemrawą asertywność i nadmierną dumę.
|
|
|
facet powinien zarywać do jednej, a nie kurwa do dwudziestu. amen.
|
|
|
nie mów mi co dobre, gdy sam idziesz na dno.
|
|
|
czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem. ot tak, jak staremu kumplowi wytłumaczyć, że nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
|
znowu w głośnikach słychać Pezeta, znowu sobie nie radzę i znowu chodzi o Ciebie.
|
|
|
w górę szkło, wypijmy za błędy.
|
|
|
betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno, siedzę na parapecie i wdycham samotność, fak jea.
|
|
|
rozbieraj mnie powoli, ze wstydu, porażek, doświadczeń, do samej miłości, aż Bóg wstrzyma oddech.
|
|
|
w tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy.
|
|
|
rozpadam się na miliony małych kawałeczków, kurz osiadł na półkach, zegar tyka, tęsknię, żadna nowość.
|
|
|
to co, bijemy dalsze rekordy w nieodzywaniu się do siebie czy wymiękasz?
|
|
|
od teraz twoim pożywieniem jest nadzieja, winem - strach, muzyką - krzyk, modlitwą - krew.
|
|
|
|