A pamiętasz? Popłynąłeś materacem po lilię dla mnie czy jak kłóciliśmy się w markecie kto ma pchać wózek. Albo jak broniłeś mnie przed zaczepkami swojego brata mówiąc "zostaw moją dziewczynę". Spędzaliśmy całe dnie na jakiś innych głupich zabawach, które często kończyły się wrzaskiem rodziców. Uwielbiałam siedzieć na murku i patrzeć, co robisz. Wiem, że to głupie, ale nawet planowałam nasz ślub. Tak, 10 lat temu byłeś moją miłością, którą zawsze będę wspominać z uśmiechem na ustach.
|