|
dopóki moje serce bije zawsze jakąś cząstką będzie bić dla niego.
|
|
|
boję się, boję się tej samotności, która mnie spala co noc.
|
|
|
jestem już zupełnie inną dziewczyną, dziś pójdę się upić jednak juz nigdy w moich oczach nie będze tej szczerej radości, za to będą smutne, pełne wspomnień oczy dziewczyny, której życie zmieniło się na dobre.
|
|
|
wszystkie bliskie mi osoby odeszły, wyprowadziły się, wyjechały, poszły inną drogą. może jestem jakąś pomyłką?
|
|
|
byłeś kiedyś samotny? ale tak naprawdę, nie na chwilę, dzień, dwa, ale na długie tygodnie, miesiące, przeraźliwie samotny, że aż nie miales sił oddychać? ja tak. jestem.
|
|
|
przestałam wierzyć, żyć, ufać. jedyne w czym pokładam swoją całą nadzieję, która i tak ledwo istnieje to Ty. Ty, który jesteś już po drugiej stronie, jedyne w co wierzę, to to, że mnie słyszysz, wierzę, że mi pomożesz. tylko to trzyma mnie przy życiu.
|
|
|
cały dzień zalany łzami . nie porafię oddychać , boję się.
|
|
|
kwietniowy wieczór, siedzę jeszcze w piżamie, cała zapłakana, zmęczona, nieuczesana, nie mam sił żyć, naprawdę, nie chcę już żyć.
|
|
|
po długim , męczącym dniu przyszła nad Jego grób , po twarzy spadały łzy , powtarzała tylko jedne słowa 'pomoż mi , nie daje rady bez Ciebie , błagam pomóż mi' , nie, to nie film, to moje życie, choć w sumie tak naprawdę nie żyję od tamtego dnia.
|
|
|
jeśli ktoś mnie nie uratuje , nie wiem co dalej będzie .
|
|
|
bo nie potrafię zrozumieć dlaczego akurat mnie to spotkało, że to ja jestem tą dziewczyną siedzącą w klubie , która ma łzy w oczach bo tęskni za chłopakiem, który był dla niej a odszedł na tamten świat, przecież jestem taka młoda, a umarłam razem z nim , nigdy nie zrozumiem dlaczego spotkało to nas, powinniśmy w takie noce tanczyc razem do upadłego na parkiecie, upijać się , razem budzić , kochać, nie powinnam tam siedzieć i tak strasznie tęsknić , wbijając paznokcie w skrórę, by powstrzymać płacz.
|
|
|
|