|
hasacz1.moblo.pl
A ona zamiast pozwolić mu zapomnieć wyglądała pięknie jak jeszcze nigdy. Wstała godzinę wcześniej by zrelaksować się pod gorącym prysznicem zrobić idealny makijaż i d
|
|
|
A ona, zamiast pozwolić mu zapomnieć, wyglądała pięknie jak jeszcze nigdy. Wstała godzinę wcześniej, by zrelaksować się pod gorącym prysznicem, zrobić idealny makijaż i delikatne loki. Ubrała luźną tunikę, dłuższy sweter i dziurawe leginsy. Żując gumę, minęła go na korytarzu. Z jej ust padło tylko krótkie powitanie, kompletnie wyzute z uczuć. Poszła dalej i pogłośniła "Jestem bogiem" Paktofoniki, które leciało w słuchawkach. /hasacz1
|
|
|
Nie wyobrażam sobie nas razem, ale nie widzę Cię z żadną inną dziewczyną. Nie piszę do Ciebie, ale fajnie by było, gdybyś Ty się odezwał. Nie tęsknię, tylko Twoja ławka jest taka pusta, gdy nie ma Cię w szkole. Chyba mi nie zależy, aczkolwiek byłoby mi smutno, gdybym dowiedziała się, że jestem Ci obojętna... /hasacz1
|
|
|
Wiesz... ogarnij. Najpierw bawisz się mną - raz Ci zależy i robisz mi nadzieję, a drugiego dnia masz na mnie kompletną olewkę. Pieprzysz mi, że ładnie wyglądałabym z jakimś kolesiem, potem mówisz, że bardzo mnie lubisz. Mam mętlik w głowie i dość zmiennego nastroju, który podporządkowywał się pod Twój. Zapominam, daję sobie spokój, wypieprzam z serca to uczucie, zanim przerodzi się w coś głębszego. A teraz Ty, w Sylwestra, wyskakujesz mi z takim wyzwaniem? No sorry bardzo, ja szukam mężczyzny. Nie dorosłeś. /hasacz1
|
|
|
Role się odwracają - teraz mi powoli zaczyna zwisać i powiewać, a Ty... wkręcasz się razy dwa. ;] /hasacz1
|
|
hasacz1 dodał komentarz: |
31 grudnia 2010 |
|
Kiedy patrzę w Twoje oczy, czuję się jakbym stała nad przepaścią. Czuję powiew morskiej bryzy, łagodny wiatr muskający moje policzki. W żyłach prócz krwi płynie także adrenalina. W ciszy słychać przyspieszone bicie mego serca. Stoję tak, w bezruchu, wpatrzona w horyzont. Gdzieś tam, daleko, rysują się kontury latarni morskiej. Mojej przystani, światełka w ciemności. Niemal mogę sobie wyobrazić łagodne fale, leniwie rozbijające się o jej brzegi. Pogrążona w myślach, niemalże wcale nie poruszając spierzchłymi wargami, szepczę: Zaprowadzisz mnie tam? Zaprowadzisz... prawda? - odpowiada mi tylko cisza. /hasacz1
|
|
|
Wybacz - nie zasługuję na kogoś, kto się o mnie nie stara. ;) /hasacz1
|
|
|
Ironia losu? On bał jej się powiedzieć, ona nie chciała się narzucać. /hasacz1
|
|
hasacz1 dodał komentarz: |
27 grudnia 2010 |
|
Nienawidzę tego stanu, kiedy siedzę w nocy przy oknie, obserwuję godzinami taniec śnieżynek, słucham setny raz tej samej piosenki, czekoladę popijam wódką i nie widzę sensu w następnych dniach... /hasacz1
|
|
|
A dzisiaj nawet na chwilę o Tobie zapomniałam. /hasacz1
|
|
|
|