|
gold_devil.moblo.pl
Nie powiem Ci kim jestem nie zobaczysz mojej twarzy... Nie poznasz moich myśli nie dowiesz sie o czym marze... Życie to teatr a ja w nim grać muszę! Nie otworzę sie
|
|
|
Nie powiem Ci kim jestem, nie zobaczysz mojej twarzy...
Nie poznasz moich myśli, nie dowiesz sie o czym marze...
Życie to teatr a ja w nim grać muszę!
Nie otworzę sie przed Tobą, choć męcze sie i duszę...
Chcesz mi pomóc?
Chcesz wysłuchać?
Nie mam nic do powiedzenia, znów plecami sie odwrócę,
znowu powiem "do widzenia" ...
Juz zamknięte moje serce, i to nie na jeden zamek.
Klucze gdzieś powyrzucałam, nie ma w nim też klamek.
Chcesz je otworzyć?
No to proszę !
To Twojego człowieczeństwa zew, ale musisz uderzyć z całej siły
choćby po rękach płynełą Ci krew.
Tylko co zrobisz jesli je otworzysz ? Ujrzysz mnie od środka
i przekonasz sie, że wcale nie jestem taka słodka ... ?
Więc pomyśl czy aby napewno chcesz otworzyć moje serce...
Zastanów sie czy warto kaleczyć sobie...
...ręce...
|
|
|
Bywam słodka jak miód... Bywam chłodna jak lód... Bywam zalękniona, życiem wystraszona...
Bywam nierealna, jakby zakręcona... Bywam zła, robiąca na przekór... Bywam nieobecna juz kolejny wieczór...
Bywam apetyczna jak truskawki z szampanem... Bywam pożądana wieczorem lub nad ranem... Bywam spontaniczna, nieokiełznana... Bywam duszą i ciałem oddana... Bywam znienawidzoną lub uwielbioną...
Bywam kochająca bez opamiętania... Bywam spragniona miłosnego wyznania...
Bywam szczęsliwa lub smutna, zmartwiona... Bywam Tobą lub sobą zmęczona...
Bywam lub jestem
.....wymyślona.....
|
|
|
...pocałunkiem zacznę pisać list na Twoim ciele
sutki dotykiem zaznaczą przecinki,
mokrymi od języka kropkami zdania te podzielę,
podpiszę na pośladkach...
by znowu po chwili...
kolejną stronę zacząć zapisywać...
raz jeszcze dłonie, piersi, usta – swym ciepłem obejmą
raz jeszcze język zakończy każde zdanie,
a gdy zechcesz odpisać... słonością znaną,
w ustach moich – odczytam Twe wyznania...
|
|
|
A gdyby tak raz jeszcze ukrasc Twoje cialo
lub wykrasc Cie CA- LE-GO
chocby na dni pare?
Dac zapomniec o tym co sie wczoraj dzialo
zabic pieszczotami w glowie brzmiace "ale "
Paznokcie wbic i zjadac po kawalku
lub lizac przelubieznie, DLU-GO bez ustanku,
cieszyc sie Twym oddechem
usmiechnac sie do cienia i sluchac piesni szeptow...
.................................................................................
.................................................................................
a w krokodylich lzach nad ranem
zobaczyc jak sie zmieniasz w.......
NIKOMU_NIC_NIE_OBIECANE...
|
|
|
O szarej godzinie przemienienia,
Rozepnę wszystkie Twoje guziki.
Uważnymi zachłannymi palcami
na nagiej skórze napiszę
magiczne formuły.
I nie będziesz już miał sił odejść.
Chyba, że na chwilę i zaraz powrócisz...
Kształtować mnie ciepłymi palcami rzeźbiarza...
|
|
|
Twe oczy jak bursztyn koloru, królujące z gwiazdami pospołu... Oczy piękne, jak gwiazdy na niebie I moje serce szukające Ciebie... Moje serce, bijące dla Ciebie, szukające Twych oczu na niebie, Twego głosu jak szept anioła... Usłysz me serce, co do Ciebie woła. Do pięknego jak kwiat, woła przeż świat, przez odległość kilometrów i zdarzeń. Podróżuje do Ciebie w świat marzeń...
|
|
|
W cieple Ciebie ... zakwitam...bladymi wargami, mokrą skórą...zaowocuję blaskiem oczu, niedoścignionych, milionem szeptów, słów wrzących. Zakrzyczę Ciebie wołając pod niebo o przyzwolenie na długi lot bez skrzydeł...w ramionach Twych...
|
|
|
...jak żywicy złociste krople jestem... sprawdź : słodko pachnę sosną, szybko przyklejam się do rąk, bardzo gorzka w smaku...możesz mnie jednak łatwo zmyć ... no, nie, nie próbuj...
|
|
|
...to jest tak jakbym miała w ustach Twój puls... ;)
|
|
|
Między promieniami słońca jego śmiech. Między zielenią trawy jej oddech. Między kroplami deszczu ich łzy... Między pustymi dłońmy ich dni... Między a Między cała ich miłość...nadzy i nędzni...
|
|
|
Podejdź do mnie bliżej, popatrz w moje oczy...
Spróbuj mi odmówić czułości i rozkoszy...
Z łatwością Cię omotam fanazji mej lawiną, byś poczuć mógł,
że jestem z Twych marzeń dziewczyną...
Ulegasz krok po kroku pokusie mej , słodyczy...
po chwili nic nie mówisz, nie możesz...całkiem milczysz...
Choć wśród naszych pragnień nie może być rozsądku...
oboje nas to kręci i wszystko jest w porządku ...
|
|
|
No dawaj życie!
Myślisz, że mnie złamiesz?
Nic z tego!
Możesz mnie nagiąć.
Możesz sprawić ból w plecach.
Możesz posrebrzyć mi włos.
Nie dam Ci się!
No dalej!
Już zakasam rękawy do walki...
|
|
|
|