|
go.to.hell.moblo.pl
i co mam teraz robić dla zabicia czasu? grac w pinballa? oglądać filmy? i tak wszystko by mi o tobie przypamniało
|
|
|
i co mam teraz robić dla zabicia czasu? grac w pinballa? oglądać filmy? i tak wszystko by mi o tobie przypamniało
|
|
|
Zobaczyła rano swoje odbicie nie było idealne nie podobała się sobie ale powstrzymała się żeby nie walnąć pięścią w odbicie i zniszczyć czwarte lustro tego lata...
|
|
|
Siedziała w starym, skórzanym fotelu na strychu. Tylko tu mogła się skupić i być sama. Miała na sobie jego koszulę, ta którą kupiła mu na pierwszą rocznicę. Mimo że prała ją już tysiąc razy była na wskroś przesiąknięta jego zapachem. Teraz w jednej ręce trzymała kieliszek jego ulubionego wina i przełykała czując w gardle to lekkie pieczenie. Teraz wino nie było najlepsze, bo je zepsuła swoimi łzami. Gorzko-słony smak zostawał na wargach, które kiedyś całował. Dzwonek do drzwi tak ją przeraził że wylała kieliszek na ta ukochaną koszulę a butelkę stojącą obok przewróciła na ich wspólne zdjęcia. Zbiegła taka w rozspce po schodkach i dopadła drzwi. Otworzyła na rozcierz z nadziej ą że spotka za nimi go. Stała tam jednak jej przyjaciółka, rzytuliła ja mocno i zaczęła jej mówić "On nie żyje. Pogódź się z tym, czas żyć na nowo, z nowymi aspiracjami." Wtedy wszystko straciło sens. Poszła do kuchni wzięła najostrzejszy nóż i przejechała gładko po przegubie. Gdy umierała zobaczyła jego twarz...
|
|
|
Wczorajsza burza zmyła kurz z dróg, z chodników nawet z tego durnego parapetu przy jej oknie. Chciała tam skoczyć żeby i ją oczyścił lecz jej nie wolno było. Miała na zawsze pamiętać że w sercu ma zadrę której nikt nie wyjmie że jest taka jaka jest bez względu na wszystko. Dużo czytała o miłości, sama chciała coś takiego przeżyć, ale cóż nie dla niej miłość ani szczęście bo to jest fikcja. Spróbuj choć raz bez smutku powiedzieć JESTESM SZCZĘŚLIWA/WY na pewno ci się uda?
|
|
|
bo to że się uśmiechasz do mnie znaczy że mnie zauważasz, to że ze mną żartujesz że mnie lubisz a co ty myślisz o moich zachowaniach?
|
|
|
Bezsens wypowiadanych przez ciebie słów sprawia, że nie chcę cie rozumieć. Chcę cię kochać takiego nierozgarniętego ale radosnego i czułego...
|
|
|
i tak po raz kolejny zaczynam życie myśląc że może się uda. że może on właśnie spojrzy na mnie inaczej. on tsaaaaaaaaaaaaaaa. i co jeszcze? jestem gruba, mam aparat i okulary dupa ze mnie żadna ale za to dziewczyna z wnętrzem podobno...
|
|
|
Dobra a teraz do rzeczy. Wnerwiają mnie perspektywy jutrzejszego dnia. Co gorsze cała ta zgraja nie dorobów będzie się znów się nade mną pastwić.
Kurrr****!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
Ha! To co czuje minęło a kto by pomyślał ze można być dwulicowym w nie chamski sposób
|
|
|
Dziel i rządź! Ale nie, kurwa moimi uczuciami!
|
|
|
Zbladła na twarzy. Wiedziała, że za nią coś stoi. Ba! Umiała nawet wymienić jego imię, nazwisko i wiek. Odwróciła się powoli:
-Czego chcesz?- zapytała wzgardliwym tonem.
-Wróć!- padł na kolana.-Proszę wróć!
-Ja mam wrócić? Za to co mi zrobiłeś nie możesz o to błagać. Pozwalam ci umrzeć ze świadomością, że nigdy nie będziemy razem. NIGDY!
|
|
|
|