 |
glupiaxszczesciara.moblo.pl
Od dnia kiedy Pana poznałam moje życie straciło swój porządek. Pojawiło się coś czego bałaganem nazwać nie można choć to tak wygląda.
|
|
 |
Od dnia kiedy Pana poznałam, moje życie straciło swój porządek. Pojawiło się coś,czego bałaganem nazwać nie można,choć to tak wygląda.
|
|
 |
ja pójdę, przez ulicę, dając sobie w żyłę z papierosem w ręku, popijając każde z moich przekleństw na życie, tanim winem.
|
|
 |
Znów czuła Jego ciepły oddech na szyi, swoimi delikatnymi dłońmi gładził Jej włosy, pocałował Ją tak jak wtedy pierwszy raz. Była szczęśliwa do granic możliwości. W Jego ramionach czuła, że ma wszystko...
|
|
 |
Lubiła z Nim być, podobało jej się to jak się przy Nim czuła, uwielbiała Jego milczenie i Jego słowa.
|
|
 |
Wierzę w słońce, nawet jeśli nie świeci. Wierzę w miłość, nawet gdy jej nie czuję. Wierzę w Boga, nawet kiedy On milczy.
|
|
 |
Miała być nadzieja, miało być szczęście. Promyk słońca w ponury dzień. Czekolada na chandrę. Miał być kolejny autobus, gdy poprzedni odjechał. Wszystko miało być inne.
|
|
 |
Tik, tak, tik, tak. Zegar jak seryjny morderca zabija moje serce odliczając każdą chwilę z dala od Ciebie
|
|
 |
Irytuje mnie to. Irytuje mnie to, że ktoś pomaga przejść staruszce na ulicy, że ktoś kupuje bilety w kiosku, że rzuca uszczęśliwionemu psu kij. Irytuje mnie to, że wszyscy żyją jakby nic się nie działo.
A przecież zawalił mi się świat. Przecież odszedłeś.
|
|
 |
- Obiecałeś, że przyjdziesz o dziesiątej. Umierałam ze strachu!
- To tylko osiem minut.
- Chciałbyś umierać przez osiem minut?
|
|
 |
- Jak Pani sypia?
- Różnie.
- To znaczy jak?
- Nie mogę zasnąć, nie mogę się obudzić.
|
|
 |
Masz wrażenie, że nie potrafisz nic powiedzieć,
a chciałabyś powiedzieć wszystko..
|
|
 |
Chciałabym skusić Cię swoim spojrzeniem, może uśmiechem,
Wziąć za rękę i pobiec w ten deszcz, zaprowadzić na plażę,
Wyszeptać wszystkie tajemnice, które zna wiatr.
On wie, że Ty moją tęsknotą, marzeniem nocnym, pragnieniem dnia.
Chcę z Ciebie czerpać wszystko, rozszarpać
- wydrapać pragnienia, upić się od nadmiaru słów
I umrzeć w objęciach Twych.
|
|
|
|