|
glupiaxszczesciara.moblo.pl
a mi sie juz koncza :
|
|
|
nie należę do tych zdesperowanych idiotek , które przez każdą kłótnie z chłopakami rozcinają sobie rękę. Nie jestem również z tych lasek, które tną się po to , aby potem w szkole pochwalić się koleżanką ' eyy, patrz ! pocięłam się. ! ' Bo jakbym kurwa chciała sobie zaszkodzić to bym się nawpierdalała surowego ziemniaka .
|
|
|
czekała z zaciśniętymi pięściami w szpitalnej poczekalni. zapach, który był przepełniony cierpieniem unosił się niebezpiecznie nad jej głową. wreszcie otwarły się drzwi. pielęgniarka. biegła ile sił w nogach. zniknęła za zakrętem. ona nadal czekała. jej serce pękało w szwach... wiedziała, że coś jest nie tak. czuła to. z sali wyszła kolejna pielęgniarka i lekarz. podeszli do niej.-zrobiliśmy co w naszej mocy. teraz możemy tylko czekac.-oznajmił pan w za ciasnym fartuchu i pomaszerował w swoją stronę... delikatnie osunęła się po ścianie. usiadła na ziemi. łzy ciekły po jej policzkach. łkała jak mała dziewczynka. chowając twarz w dłoniach. chciała schowac się przed całym światem. nie dała rady. po raz kolejny z jej życia odchodziła osoba, którą kochała bezwarunkowo...
|
|
|
Nie kocham Cię, po prostu chcę Twojego ciała
Nie kocham Cię, po prostu chcę zabawy z Tobą
|
|
|
poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny.
|
|
|
polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma.
|
|
|
przyjmij to do wiadomości, nie pójdziesz drogą życia nie znając drogi miłości.
|
|
|
nawet jeśli będzie mi kurewsko źle, na pytanie " co u ciebie " odpowiem, że radzę sobie świetnie.
|
|
|
czasem chciałabym umieć być suką, wszystko co było puścić z dymem, pierdolić cały ten sentyment.
|
|
|
pamiętasz te chwile, gdy byliśmy sam na sam? bicie serca mi mówiło, że tylko Ciebie mam.
|
|
|
jak zawsze okazałeś się tym typem, który chce wykorzystać i zranić dziewczynę.
|
|
|
po co zbudowałeś coś co nigdy nie miało sensu?
|
|
|
|