|
fuuckit.moblo.pl
każdy z nas musi żyć według ustalonego scenariusza nie można oszukać losu.
|
|
|
każdy z nas musi żyć według ustalonego scenariusza, nie można oszukać losu.
|
|
|
weź wyciągnij wnioski, życie to nie konkurs piękności .
|
|
|
są rzeczy, których nie zastąpisz. są ludzie, w których nie zwątpisz.
|
|
|
na chwilę zapomniałam, że faceci to ostatnie skurwysyny. dzięki, że mi o tym przypomniałeś.
|
|
|
mówią, że jestem niedojrzała. żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. i w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić? jaką mam gwarancję, że w ogóle dożyje tych dni, o których tak mówią? zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła zrobić? czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro.
|
|
|
skubany, znał kłamstwa na każdą okazję.
|
|
|
znasz to uczucie, kiedy widzisz go z daleka i usilnie starasz się przypomnieć sobie sytuację ze swojego lub cudzego życia, która sprawi, że się zaśmiejesz po to tylko, aby przechodząc obok niego wyglądać na szczęśliwą osobę, która zapomniała o tym, jak ją zranił, jednakże jego widok tak Cię paraliżuje, że nie jesteś w stanie myśleć racjonalnie, nie słyszysz co mówią do Ciebie inni, a Twoje serce dostaje tachykardii i zdajesz sobie sprawę, że on nigdy już nie wyśle Ci sms-a na dobranoc, w którym tysiące dwukropków i gwiazdek sprawiały, że czułaś się najszczęśliwszą osobą na świecie, a po tym mijasz go ze smutnym, spuszczonym wzrokiem i zdajesz sobie sprawę, że nadal cholernie za nim tęsknisz?
|
|
|
a ja głupia wchodzę na twoją naszą-klasę codziennie, tylko po to, by zobaczyć czy przypadkiem jakaś laska nie pisze ci komentarzy. tak, można to nazwać zazdrością.
|
|
|
związek? Nie mam na niego czasu. pocieszam przyjaciół, którzy cierpią przez miłość.
|
|
|
nie potrafię ogarnąć swojej grzywki, a co dopiero reszty świata.
|
|
|
leżała na podłodze wśród otwartych książek i zeszytów. w ręce trzymała telefon. uczyła się na sprawdzian z geografii. weszła jej mama, w tym samym czasie on zadzwonił.. musiała podjąć natychmiastową decyzję. odebrać ? czy pokazać mamie, że się uczy ? powiedziała tylko "jak się nauczę to Cię zawołam, a teraz wyjdź".
|
|
|
nie zadzwonisz, nie napiszesz. nie wyślesz głupiej wiadomości na gadu chociażby z zapytaniem, czy nie brakuje mi nutelli, czy mam wystarczający zapas chusteczek higienicznych, czy radzę sobie z codziennym bólem głowy od nocnego płaczu, czy w końcu zaczęłam normalnie jeść. nie zapytasz nawet jak twoje odejście znosi mój pies, który codziennie stęka pod drzwiami wejściowymi mając nadzieję, że w końcu się otworzą a w nich staniesz ty i zaczniesz bawić się z nim tak jak za każdym razem, gdy przyjeżdżałeś. nie obchodzi cię to, jak znoszę samotność, masz pewnie w dupie fakt, że moja mp3 jest zapełniona samymi smętnymi piosenkami i tymi, które razem słuchaliśmy. i gówno już obchodzi cię to, że umieram bez ciebie. z każdą sekundą staczam się na dno.
|
|
|
|