|
fuckofbitch.moblo.pl
Nadal wierzę że On jest mi przeznaczony i nie ważne jak długo będę bez Niego cierpiała poczekam
|
|
|
Nadal wierzę, że On jest mi przeznaczony, i nie ważne jak długo będę bez Niego cierpiała - poczekam
|
|
|
I znowu przyszła noc, a z nią od groma emocji, łez i tęsknoty.
|
|
|
A jeśli mogłabym cofnąć czas to możesz być pewny, że przeżyłabym dokładnie to samo, sekunda po sekundzie, z Tobą.
|
|
|
tak bardzo bym chciała dostać sms od Niego o treści: "Kocham Cię, spotkajmy się".
|
|
|
dziękuje Ci tato, że przez Ciebie sie już nawet nie uśmiecham
|
|
|
mówią"nadzieja, matką głupich" widocznie jestem głupia, bo wciąż mam nadzieję, że sie zmienisz, że bede sie liczyła dla Ciebie tylko ja i żadna inna nie zajmie mojego miejsca obok Ciebie/ P♥
|
|
|
BĄDŹ ZE MNĄ. TAK BARDZO TEGO PRAGNĘ. CHCE ŻEBYŚ BYŁ MÓJ I TYLKO MÓJ. NIE CHCE SIE TOBĄ Z NIKIM DZIELIĆ
|
|
|
tak bardzo mącisz mi w głowie, że zaczyna mi sie to podobać
|
|
|
znajomi mi mówili: Kaśka, daj sobie z Nim spokój, nie jest Ciebie wart, lubi sie bawić dziewczynami i rucha wszystko co ma cycki i nie spierdala na drzewo. nie chciałam ich słuchać, dla mnie byłes i jesteś najlepszy. teraz kiedy jestes w szpitalu, nie mogę sobie znaleźć miejsca, tak bardzo chciałabym Cie zobaczyć, przytulić, pocałowac. ale tak sie nie da. nasze światy do siebie nie pasują.
|
|
|
Od jakiegoś czasu nie mogłam przestać o Tobie myśleć, leżałam i wyobrażałąm sobie co by było jak byśmy byli razem. w sobotę 19 października sie widzieliśmy, uśmiechnąłeś sie do mnie a ja poczułam motyle w brzuchu. powiedziałes że jedziesz na dyskoteke i odezwiesz sie jak wrócisz. nie chciałam żebys jechał bo wiedziałam że przeliżesz sie tam z jakąś naiwną laską, która na Ciebie poleci. wróciłam do domu i nie mogłam spać, czułam że wydarzy sie coś złego. Rano 20 października zadzwonił do mnie kumpel, powiedział, że jechałes najebany i spowodowałeś wypadek w którym zginął człowiek i idziesz do więzienia. najgorszy dzień mojego życia.
|
|
|
Nie dzwoń do mnie, kiedy kolejna panna nawali. Nie pisz, bo Ci smutno, bo samotnie, bo znowu nie masz z kim spać. Mnie już nie ma, rozumiesz? Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata, że pozwolił nam się spotkać, a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem, bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią, a ja? Nie jestem kołem zapasowym, nie dzielę się na pół.
|
|
|
Mam płakać i błagać żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
|
|
|
|