|
fucking_sad.moblo.pl
chciałabym dostać to czego nigdy dotąd nie miałam. mózg ? nie ! szczęście..
|
|
|
-chciałabym dostać to czego nigdy dotąd nie miałam.
-mózg ?
-nie ! szczęście..
|
|
|
Tego wieczoru była smutna, w oczach miała łzy, chociaż wcale nie płakała. Nawet światło wydawało jej się być szare.
żadna muzyka, żaden film ani przyjaciel nie był jej w stanie pomóc.
|
|
|
Kiedy zamknę oczy zobaczę Cię
Gdy otworzę je - znowu znikniesz
Czekam tutaj bo tęsknie
Dobrze o tym wiesz
Kocham Ciebie...
|
|
|
Cii... Ja wiem , że to boli . . . Pamiętaj , jestem z tobą . . . Wiem co przeszłaś . . . Cii... Nie płacz . . . Nie warto . . . Nie powiem ci , że będzie dobrze . . . Bo nie będzie . . . Przepłaczesz kikla nocy , może tygodni a może lat . . Wiem , że jest ci ciężko . . . Ale to przejdzie . . .Za kilka tak będziesz miała już kogoś innego . . . Wiem że to niepocieszające . . . Warto jednak czekać . . . Cii.. Nie warto płakać o takiego debila. . . Będzie żałował . . . A kiedy ty już będziesz szczęśliwa , wtedy będzie chciał wrócić . . . Cii... Wiem.. Wypłacz się... Jestem przy tobie..
|
|
|
“ Będzie bardzo żałował, że Cię stracił, więc przestań się martwić, zapomnij o bólu i pamiętaj ...
Jaką niesamowitą kobietą jesteś, jak to zrobisz On zda sobie sprawę co stracił ..."
|
|
|
Żadna sukienka najlepszej marki nie zakryje Twojego smutku, żadnym makijażem nie dorysujesz sobie uśmiechu na twarzy,
kiedy Twoje serce cierpi.
|
|
|
-wybieraj : ja, Kopciuszek, Śnieżka albo Smerfetka
-ale przecież one nie istnieją
-no to zostałam Ci tylko ja
|
|
|
to nie tak, że nie chcę - ja po prostu boję się być ponownie szczęśliwa.
boję się znowu tych cudownych uśmiechów każdego ranka. boję się mówić o tym jak bardzo cudownie się czuję.
boję się zagłębiać w kolejny kolor oczu, i pokochać kolejny sposób żartowania. boję się złapać inną dłoń, i powiedzieć 'ufam'.
panicznie boję się szczęścia, bo wiem, że nie przetrwam, gdy kolejny raz zniknie mi w mgnieniu oka.
|
|
|
- co to jest miłość skarbie.? -
nie wiem, bo nigdy nie kochałem...
- yyyy.... cooo.??
- no po prostu, nie umiem tego opisać, bo nigdy nie kochałem nikogo....
- ;/ to znaczy, że mnie też nie kochasz...?? -....
- wiesz co, nie odpowiadaj, nie chcę Ciebie znać i słuchać... [dziewczyna wybiegła, nie słuchając co chciał powiedzieć...
a on krzyczał za nią...]
- to nie tak... kochaniee ciebie kochałem na początku, a teraz szaleje za Tobą i jesteś moim całym światem..
więc to coś więceej niż miłość... [ tego dziewczyna nie usłyszała, znaleziono ją nad ranem nad rzeką...
trzymała w reku kartkę ] - Ty mnie nie kochałeś, a ja żyć bez Ciebie nie umiałam..
|
|
|
był ciepły wieczór. umówili się w swoim miejscu. męli z nim tyle wspomnień. ona przyszła na czas a on się spóźnił.
gdy przyszedł nie przywitał się z nią nawet, od razu widziała, że coś jest nie tak. Podszedł do niej, spóścił głowę...
-musimy porozmawiać... - co się dzieje.?! - kochanie.... ja muszę Ci coś powiedzieć.?- co.?! mów wreszcie.!!
- coś się zmieniło, nie jest jak byłoo...kocham Cię, ale... - ale co do cholery.?! mów.!- poznałem kogoś....
ona jest całkiem inna od Ciebie... - co.?! jak możesz, nie kończ lepiej.!.. dziewczyna zaczęła odchodzić ze łazami w oczach...
- zaczekaj... ona mi się podoba, ale okazało się, że to moja siostra... - co.?!
- też byłem w szoku, ale tak jest... problem w tym, że zwątpiłem w miłość do Ciebie...
|
|
|
- Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny,
gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach.
Często łapię się na tym,
że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
|
- Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć,
zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej,
a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć.
Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki,
którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu,
o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał,
gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
|
|