|
fucking.lover.moblo.pl
nie chce mi się już słuchać słów pocieszania.. wolę żeby mi ktoś wygarnął i żebym zrozumiała gdzie robię błąd.
|
|
|
nie chce mi się już słuchać słów pocieszania.. wolę żeby mi ktoś wygarnął i żebym zrozumiała gdzie robię błąd.
|
|
|
nie zastąpisz mi go, ale możesz próbować, to może być nawet zabawne
|
|
|
teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałam
|
|
|
to była miłość, nawet mimo tego bólu, który wciąż pamiętam.
|
|
|
i nagle zrozumiałam, jak trudno mi oddychać, gdy nie dzielimy się powietrzem.
|
|
|
tak naprawdę nic się nie zmieni póki sama o siebie nie zawalczysz.
|
|
|
ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. i kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. i nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada, kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. tak wielu nie potrafi czuć.
|
|
|
patrzę na Ciebie, a łzy spływają mi do oczu. nie jesteś mój. wiem, co robisz, wiem o Tobie wszystko, ale nie mogę Ci powiedzieć o czymkolwiek.
|
|
|
chcę Ci powiedzieć co u mnie słychać, jak trudno mi bez Ciebie oddychać.
|
|
|
nieważne, że jesteś skurwysynem bez uczuć, nieważne, że potrafisz nosić tą samą bluzę przez tydzień, nieważne, że nie lubisz spacerów, nieważne, że zgrywasz kozaka, nieważne, że "kurwa" traktujesz jak przecinek, nieważne, że nie umiesz przepraszać, nieważne, że mnie ranisz, nieważne, że co drugi dzień jesteś najarany, nieważne, że nadużywasz alkoholu, nieważne, że za dużo palisz, nieważne, że nie dbasz o swój pokój.. nieważne .. wiedz, że w chuj tęsknie ..
|
|
|
najgorzej jest oszukiwać przyjaciół, że jest okej ,gdy wszystko się jebie, ale szczytem beznadziei jest oszukiwanie samej siebie.
|
|
|
|
dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach, gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości .
|
|
|
|