|
friperie.moblo.pl
Niech chrapie niech zostawia brudne skarpetki na środku pokoju niech pali w sypialni. Niech po prostu będzie...
|
|
|
Niech chrapie, niech zostawia brudne skarpetki na środku pokoju, niech pali w sypialni. Niech po prostu będzie...
|
|
|
Był jedyną osobą, której słowa raniły czasami jak przytulanie do siebie drutu kolczastego. Nienawidziła tego, że kochając go nie umiała się przed nim bronić. Tylko przy nim była taka cicha i taka pokorna, gotowa na każdy, nawet najbardziej dotkliwy cios wymierzony centralnie w serce.
|
|
|
To tylko złamane serce. Od tego się nie umiera.
|
|
|
Jak mogła być tak słaba, żeby do tego dopuścić? Tak się uzależnić od drugiego człowieka? Przecież zawsze sobie przysięgała, że nigdy nie dopuści, by jej szczęście zależało od kogoś innego..
|
|
|
Można uciec od nauki, sprzątania, przyjaciół.
Ale nigdy nie od miłości.
Będzie tuż obok ciebie, nawet kiedy nie będziesz o niej myślał.
Będziesz o niej śnić, nie wiedząc o tym.
Czyha, aby wyskoczyć w odpowiednim momencie i przypomnień ci o tym, że istnieje.
|
|
|
Spodziewałeś się krzyku? Płaczu? czyli zaskoczyłam Cię życząc Ci z nią szczęścia?
|
|
|
Chciałabym wrócić do tego co było kiedyś, ale nie sądzę bym kochała Cię więcej.
|
|
|
I obudziła się rano, a obok niej leżało jej serce.
|
|
|
Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia. W świetle księżyca i blasku dnia poznawaliśmy się coraz lepiej. Wymienialiśmy się teoriami i poglądami. Czułam się przy nim wspaniale. Miałam wrażenie, że stoję u boku najprzystojniejszego mężczyzny na świecie. Codziennie rano budził mnie delikatnym pocałunkiem, a wieczorem żegnał tęsknym spojrzeniem. Wiedział o mnie wszystko, a ja wiedziałam wszystko o nim. Znałam każde jego pragnienie i każdą najmniejszą obawę. Czułam się przy nim bezpieczna. Czułam, że kocham ze wszystkich sił, z całego serca. Myślałam o nim w każdej sekundzie swojego życia. Ciągle za nim tęskniłam. Za jego ciepłym dotykiem. Za jego miękkimi ustami. Był na prawdę piękny. Dbał o mnie, a ja dbałam o niego. Wszystko było jak w bajce. Idealna miłość. A potem się obudziłam...
|
|
|
Bo nie mogłam jego stracić. Lubiłam czuć obok siebie drugą osobę, to pieruńsko przyjemne uczucie, wiedząc, że nie jesteś sama. Wiedząc, że ktoś oprócz samego ciebie, macza palce w twoich snach, bez względu na pogodę za oknem i miejsce w którym się znajdujecie, nie czujecie żadnej pustki, wypełniacie siebie nawzajem i mimo tego, że dajecie sobie coraz więcej, nigdy nie pękacie.
|
|
|
Cholerne uczucie bezradności, kiedy przyjaciel płacze, oczekuje słów, które napełnią go nadzieją, a ja nie mam pojęcia co powiedzieć oprócz tego,że jest źle.
|
|
|
Miłości nie da się zrozumieć. Przychodzi ona do nas w najbardziej nieodpowiednim momencie, ani miejscu, zerka nam znacząco w wyświechtany oddech źrenic i niechlujnie kala poczucie rytmu powietrza. A najgorsze jest to, iż nawet łzy jej z głowy nie wypłuczą, z zastygłego spojrzenia, które pożąda szczęścia ponad miarę.
|
|
|
|