|
fredkamf.moblo.pl
Jeśli patrzy się komuś głęboko w oczy widzi się dwa małe jeziora. A jeśli w czyichś oczach błyśnie czasem coś srebrnego nie trzeba się bać. To tylko małe rybki które w
|
|
|
Jeśli patrzy się komuś głęboko w oczy, widzi się dwa małe jeziora. A jeśli w czyichś oczach błyśnie czasem coś srebrnego, nie trzeba się bać. To tylko małe rybki, które w nich pływają.
|
|
|
Choć, zdejmiemy ubranie i położymy się na łóżku obok siebie. Musimy nauczyć się czuć siebie nawzajem.
|
|
|
Nigdy i w żaden sposób nie próbowałam uzbroić się przeciw czemuś. Co najwyżej usiłowałam się wykraść, po prostu zniknąć, ponieważ życie mi się nie podobało. A przecież tak naprawdę nic o życiu właściwie nie wiedziałam. Może bałam się tego, że tak mało o nim wiem?
|
|
|
Padło pytanie. Nie odpowiedziałam. W moich snach też nikt nie odpowiada. / fredkamf
|
|
|
Uważasz pewnie, że moje metody są twarde, ale życie jest twarde. Obchodzę się z wami ostro, żebyście za tymi murami dali sobie radę. Inaczej wszyscy jesteście bez szans. Musicie nauczyć się obrony. Musicie nauczyć się walczyć. Jestem surowy, ale nikogo nie pozostawię samemu sobie. Co jest dobre dla jednego, jest także dobre dla drugiego!
|
|
|
Lubię ludzi, którzy są nadzy i bezbronni. Nie są skrępowani gorsetem przyzwoitości, nie noszą maski uprzejmości. / fredkamf
|
|
|
Widzę samotną dziewczynę i słyszę ciszę. Wielkie milczenie otaczających mnie wysokich, mrocznych jodeł. Wtedy miałam swój własny wymyślony świat. Czy od tego się choruje? Albo dlatego, że się jest innym niż pozostali ludzie? Nigdy nie byłam ani całkiem szczęśliwa, ani całkiem nieszczęśliwa.
|
|
|
Nigdy nie byłam kimś całkiem. Poza byciem z tobą. Wtedy byłam połową ciebie. Później zawsze domyślałam się ciebie. Kiedy nie było cię przy mnie.
|
|
fredkamf dodał komentarz: |
31 sierpnia 2011 |
|
Kocham cię. Słyszałam tyle razy te słowa od taty. Byłam wstrząśnięta. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo czekałam, żeby usłyszeć je od mamy. Potrzebowała czasu, by zrozumieć, że ta miłość jej nie zniszczy, a ja teraz widziałam to wyraźnie, dałam jej ten czas, mogłam go dać, akurat czasu miałam w nadmiarze.
|
|
|
Po moim odejściu wokół mojej nieobecności zawiązywały się różne relacje, czasami nietrwałe, czasami bolesne, ale najczęściej piękne. Nauczyłam się patrzeć na świat, nie uczestnicząc w nim. Wypadki, które przyniosła moja śmierć, były niczym kości, które miały zrosnąć się w jedną całość w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ceną za to, co dane mi było zobaczyć, za oczekiwanie cudownego scalenia, było moje życie.
|
|
|
Spojrzeliśmy na siebie. Nie musiałam nic mówić. On już wiedział, że odchodzę. / fredkamf
|
|
|
|