|
finely.moblo.pl
kurde boski tekst dołaczam się do pytanka.
|
|
finely dodał komentarz: |
31 grudnia 2010 |
|
finely dodano: 31 grudnia 2010 |
|
“Nie rozumiem czemu ona tak na niego reaguje. On nie jest wcale taki ładny i nie wyróżnia się specjalnie z tłumu. A ona jak ta wariatka krąży wzrokiem po jego ciele, wzdycha, trzęsie się i śmieje rumiana gdy się do niej odezwie”
|
|
|
finely dodano: 31 grudnia 2010 |
|
“Spojrzała na zegarek, była godzina 19:19 - przemilczała. Po jakimś czasie zerknęła znowu wskazówki wskazywały godzinę 21:21 - przemilczała. Położyła się do łóżka z nadzieją, że uśnie...na marne liczyła baranki, gdy tylko zamykała oczy widziała jego twarz. Twarz chłopaka, którego tak bardzo kochała. Wydawało się jej, że leży już tak całą wieczność, aby się upewnić, która jest godzina spojrzała dyskretnie na zegarek pełna obaw do tego co zobaczy. Była godzina 22:22 - to było już za wiele, nie wytrzymała... łzy same spływały po jej bladej twarzy. Bo wiedziała,że w tej chwili On myśli o innej.”
|
|
|
finely dodano: 31 grudnia 2010 |
|
ale jesteś głupia!
- dlaczego? - ja wiem, że Ty się nigdy do tego nie przyznasz,
ale znam Cię i wiem, że Go dalej...
- zamknij się do cholery. W dupie mam to co czuje"
|
|
|
finely dodano: 31 grudnia 2010 |
|
“Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami ”
|
|
|
finely dodano: 31 grudnia 2010 |
|
"Czasem ksiezniczka musi dokonac wyboru: zamek z bialym rycerzem czy pogon z mrocznym ksieciem"
|
|
|
finely dodano: 31 grudnia 2010 |
|
i napluć wszystkim ' kochanym ' osobom , uśmiechnąć się i powiedzieć : to za tą wspaniałą przyjaźń . / tymbarkoholiczka
|
|
|
finely dodano: 30 grudnia 2010 |
|
“I stała na moście przez jakiś czas, płatki śniegu delikatnie spadały na jej twarz łącząc się z gorzkimi łzami, które harmonijnie grały z biciem jej serca słyszalnym coraz słabiej. Spoglądała na parę zakochanych którzy przechodzili wtedy przez park, przytuleni, zakochani tak jak kiedyś oni. Patrząc na to jak czule ocierał jej twarz z płatków śniegu, zachichotała cicho, poczuła się jak wtedy gdy jej `Romeo` łaskotał jej bladą twarz swoim czułym dotykiem. Wtedy wybuchła nieopanowanym płaczem, a ból w klatce piersiowej gwałtownie się nasilił, przykucła prawie siadając na śniegu. `Dziecko! coś się stało?` - zaalarmował nerwowo jeden z przechodniów .. ` ono właśnie umarło` - mówiła dławiąc się łzami spływającymi z jej jasnoniebieskich oczu.. `ale co ? dziecko uspokój się, kto umarł ?` - kontynuował starszy pan `moje serce, nie słychać go.. a kiedyś biło` - spojrzała w dół dotykając dłonią swojej lewej piersi”
|
|
|
finely dodano: 30 grudnia 2010 |
|
“Była inna. lubiła kiedy faceci obijają sobie mordy na ringu, słuchała rapu . Zamiast krótkich spódniczek i obcisłych bluzeczek nosiła dżinsy i męskie koszulki. Tylko marzenia miała takie same jak reszta dziewczyn. chciała żebyś był obok niej.”
|
|
|
finely dodano: 30 grudnia 2010 |
|
“zawsze mówiono: ' Ty i zniszczenie przez faceta ? to niemożliwe. jesteś zbyt nieczuła i silna '. ta , a jednak znalazło się te dwa metry wzrostu, ironiczny uśmiech i słodkie oczy , które niszczą mnie z każdym dniem coraz bardziej , i coraz mocniej robią z mojej psychiki szmatę.”
|
|
|
finely dodano: 30 grudnia 2010 |
|
“...złamać wszelkie zasady. Robić coś, co by do głowy wcześniej nie przyszło. Smakować życie. Mieć głęboko w dupie opinię chorej publiczności naszego życia. ”
|
|
|
finely dodano: 30 grudnia 2010 |
|
Dusza, to motyl zamknięty w kokonie ciała.
|
|
|
|