|
fanatyczkakolejorza.moblo.pl
To co dajesz mi płynie w mojej krwi wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty !
|
|
|
To co dajesz mi płynie w mojej krwi wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty !
|
|
|
Nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cie kocham.
|
|
|
chcę żebyś mnie przytulał. chcę żebyś znienacka dawał mi buziaki. chcę widzieć oczy, w których jest miłość. chcę miłości na lata. chcę twojego narzekania. chcę się z tobą kochać. chcę siedzieć Ci na kolanach. chcę gładzić Cię po twarzy. chcę dzielić z tobą łóżko. chcę do Ciebie dzwonić w każdej porze dnia i nocy. chcę założyć z tobą rodzinę. chcę się z tobą zestarzeć. PO PROSTU CIĘ CHCĘ.
|
|
|
jesteś. niczego więcej nie chcę.
|
|
|
Tylko cięcie. Tylko zadrapanie. - Co to za blizny ? - To przez kota. Tylko tłumaczenie. Tylko kolejne kłamstwo. - Po co Ci tyle bransoletek ? - Są modne. Tylko łza. Tylko krzyk. - Dlaczego płakałaś ? - To był tylko zły sen. Ale to nie jest tylko cięcie. Albo tylko kłamstwo. To jest zawsze jedno więcej . Aż nie umrzesz.
|
|
|
ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań, dzwonienia do siebie co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji, braku kontaktu z kumplami, nie picia alkoholu, nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był, tyle
|
|
|
do okoła same szuje śmiecie dziwki huje.
|
|
|
robimy sobie na złość, wyzywamy się, kłócimy się o byle co, ale mimo to nie potrafimy bez siebie żyć.
|
|
|
Chcę być Jego żoną i mieć wytatuowane na nadgarstku Jego imię.
|
|
|
uwielbiam spędzać z Tobą czas.
|
|
|
wstałam spokojna, pewnym gestem złapałam za telefon. pomyślałam, - cholera nie zadzwonił a miał mnie obudzić....- miałam ochotę obudzić Go, powiedzieć że miał mi podarować swój cudownie męski głos z rana. jednak nie chciałam tego robić. na pewno słodko spał, wtulony w swą poduszkę a jego męskie ciało oplatane było kołdrą, która niechlujnie zakrywa ciało. uśmiechnęłam się natychmiast. pewnym krokiem ruszyłam do łazienki, by zobaczyć siebie w lusterku. już nie ujrzałam przykrej twarzy, gdzie milion problemów widziało nawet dziecko a smutek nie schodził mi z twarzy. byłam szczęśliwa, na prawdę byłam szczęśliwa. jedynie czego teraz się boję, to że go stracę. znów zniknie jak wszystko to, co dobre. zapewnia mnie że będzie a wręcz nie pozwala myśleć inaczej. z jego słów płynie tyle emocji, uczuć, nieopisanego szczęścia, tyle radości.. czasem przypuszczam że to sen i On zniknie. jednak nie!! to na Niego czekałam to on będzie ze mną na wieki.
|
|
|
znów szramy na ręku mówią,jak bardzo jest mi ciężko.
|
|
|
|