|
fairlykiller.moblo.pl
Pamiętasz jak w pewne chłodne popołudnie płacząc wykrzyczałam Ci że nie potrafię bez Ciebie żyć? Pamiętasz jak odpowiedziałeś mi że Cię to nie interesuje!? Odwróc
|
|
|
Pamiętasz, jak w pewne chłodne popołudnie, płacząc wykrzyczałam Ci, że nie potrafię bez Ciebie żyć? Pamiętasz, jak odpowiedziałeś mi, że Cię to nie interesuje!? Odwróciłeś się i odszedłeś w przeciwną stronę. W przeciwną stronę mojego życia. Pamiętasz!? A ja tak po prostu stałam i wpatrywałam się jak wychodzisz z mojego życia... Pamiętasz... ale nie masz pojęcia jak to bolało.
|
|
|
- Gdybym wiedziała jakie to strasznie trudne puścić Twoja rękę, nigdy bym jej nie dotknęła...
- (...) Wzięłaś to z internetu...
- Ty byś nawet tyle dla mnie nie zrobił...
|
|
|
- Przestań w końcu udawać, że nic już nie czujesz! - !? - Widzę po twoich oczach... Powiedz mi. I tak już wiem. - Tęsknię. (...) Tęsknię!? (...) Tęsknię to za mało...
|
|
|
Dziękuję, za udawanie jakby Ci zależało. Dziękuję, za Twoją obojętność, podczas oglądania, jak upadałam. Dziękuję, że sprawiałeś... Nie.. To już wszystko. -,-
|
|
|
W komedii jest szczęśliwe zakończenie, w thrillerze smutne, a w życiu nie ma żadnego.
|
|
|
- Ej, Ty! Szczęście ci ucieka! - Wiem, widzę... - To goń je! - Po co?... - Jak to, po co? Przecież to szczęście. - I tak go nie złapię. - Chociaż spróbuj. Szybko! - To i tak mnie opuści.
|
|
|
Rozmazany tusz, resztki krwi złamanego serca na suficie, które eksplodowało; zaciśnięte gardło, ponapinane mięśnie, przestraszony ton głosu, który nie śpiewa już żadnych piosenek; drżące ręce, z których wypada świat, cholernie smutne oczy, które już nie widzą rozwiązań i to uczucie, jak coś Ci każe zrobić coś konkretnego, ale dokładnie nie wiesz co to. A gdy nagle pojmujesz, że wszystko Ci każe do niego wrócić, Ty od razu zaprzeczasz, bo nie chcesz spieprzyć mu życia. Chcesz dla niego dobrze.
|
|
|
-Kocham Cię, żałosne nie ?
-Nic dziwnego, przecież ty lubisz popełniać błędy.
|
|
|
Wiesz dlaczego jeszcze jestem, dlaczego jeszcze żyję, idę spać i wstaję każdego poranka? Bo mam tą nadzieję, że pewnego dnia, będę spała odrobinę dłużej niż zwykle i nagle obudzi mnie ktoś słowami "mała, przepraszam.. proszę cię kurwa, uwierz. ocknij się już z tego koszmaru, kocham cię. wybacz mi." Niestety ciągle budzi mnie mój budzik, myślę "kurwa..." wstaję lewą nogę i wpajam sobie do głowy "przetrzymam kolejny dzień w piekle!"
|
|
|
- Dlaczego za mną idziesz?
- No proszę cię, zatrzymaj się!
- Co Ci to da? Satysfakcję? Satysfakcję z tego, że kolejna głupia baba się tak po prostu w tobie zakochała? A może satysfakcję z tego, iż jedna z wielu Twoich fanek, pokochała Ciebie, a nie twoje ego, czy cokolwiek najwspanialszego i po prostu cieszysz się, że możesz się pobawić taką naiwną idiotką, która pokochała i Twoje wady, i zalety... Która Cię kocha? A może zupełnie coś innego!?
- Ale ja cię kocham...
- Idź to powiedz tej, laleczce za Tobą. Jest teraz wolna, od razu odwzajemni Twoją 'miłość', w pełni Cię nie kochając.
- Przecież za mną nikogo nie ma...
- Gdybyś mnie kochał byś się nie odwrócił.
|
|
|
- Kochasz mnie?
- A dzisiaj jest Prima Aprilis?
- No nie..
- Widzisz...sama sobie odpowiedziałaś.
|
|
|
"Kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru."
|
|
|
|