głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
evellynaa Nigdy nie jestem pośrodku. Albo czuję się jak pani świata albo jak najbiedniejszy żebrak nie mający co jeść. ja? ja jestem przypadek beznadziejny chuj z ciebie

evellynaa

evellynaa.moblo.pl
Nigdy nie jestem pośrodku. Albo czuję się jak pani świata albo jak najbiedniejszy żebrak nie mający co jeść.
Nigdy nie jestem pośrodku. Albo... teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

Nigdy nie jestem pośrodku. Albo czuję się jak pani świata, albo jak najbiedniejszy żebrak nie mający co jeść.

ja? ja jestem przypadek beznadziejny teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

ja? ja jestem przypadek beznadziejny

chuj z ciebie  więc chuj z tobą. teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

chuj z ciebie więc chuj z tobą.

cały problem w tym  że ja jestem TU... teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

cały problem w tym, że ja jestem TU, a Ty - TAM, i jakoś strasznie nam nie po drodze.

cz3 Wiedziała o tym  ale nie miała... teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

cz3-Wiedziała o tym, ale nie miała zamiaru przesrać pić lub palić. Może nie maskowała tego bólu całkiem, ale czuła chociaż minimalną ulgę. Zachowywała się jak psychopatka. Skakała, krzyczała że miłość to ściema, że ci którzy są zakochani to frajerzy. Chociaż sama była zakochana. Wypiła butelkę wina i wypaliła 2 paczki fajek. Po tem poszła. Pewnie zostałaby dłużej gdyby nie to że trunki jej się skończyły. Pewnie wiedziała że takie akcje nic jej nie dadzą, ale miała to gdzieś. Świrowała. Już nie potrafiła inaczej. Gdyby on ją teraz zobaczył w takim stanie, chyba by się załamał. Przecież ją kochał. I miał wrażenie że to ona ma go gdzieś.

cz2 Postanowiła podejść do barku i... teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

cz2-Postanowiła podejść do barku i podkraść rodzicom wino, z kieszeni wyjęła paczkę papierosów i pierwszą lepszą zapalniczkę. Teraz jej "dzieło" było już kompletne. Przed wyjściem wzięła ze sobą płaszcz. Sama nawet nie wiedziała gdzie idzie. Szła przed siebie, z papierosem w ustach i winem pod pachą. Po chwili drogi, stanęła na środku ulicy. Było późno, 3:13. Żadne auto nie jechało, więc usiadła. Patrzyła w dal. Bez celu, po prostu. Nagle lekki podmuch wiatru, zaczął padać śnieg i ... z jej pięknie pomalowanych, zielonych oczy popłynęły łzy. Czuła tylko ból. Nie, to nie był ból fizyczny, czuła jak to jest mieć złamane serce. Jej jedynym marzeniem było żeby teraz przestać o nim myśleć, żeby się uspokoić i wrócić do domu. Nie potrafiła. Płakała, popijała wino i paliła. Było tyle łez że mieszały się z trunkiem, przez co miał słonawy smak, ból po jego stracie był tak dotkliwy że choćby nie wiem ile wypiła i nie wiem co paliła, nie doznałaby działania emocjonalnej morfiny.

cz1 Leżała w łóżku spoglądając... teksty

evellynaa dodano: 13 października 2011

cz1-Leżała w łóżku spoglądając na jego zdjęcie. Płakała, wiedziała że go kocha ale on złamał jej serce nie wiedziała co zrobić. Po chwili poduszka na której leżała, przypominała bardziej gąbkę. Minęły chyba z 2 godziny zanim zasnęła. Owy sen, nie trwał jednak długo. Po nie całych 3 godzinach obudziła się. Była to godzina 2:13. Przyszedł SMS. Sprawdziła. Szkoda tylko że zapomniała o zdjęciu, które dalej było na wygaszaczu. Znowu zaczęła płakać, nie mogła przestać, a łzy się nie kończyły. Pomyślała, KONIEC! Dość tego. Wstała z łóżka, z szafy wyciągnęła najładniejszą sukienkę, ułożyła włosy, zrobiła makijaż, spojrzała w lustro. Widziała tam piękną, młodą dziewczynę. Czegoś jej brakowała. Chciała wyglądać jak bezwzględna suka. Zamiast kozaków, włożyła szpilki, grzecznego kucyka zastąpiła burzą twarzowych loków. Ale ona potrzebowała także ukojenia. Nie wiedziała co zrobić.

 Coś ci się dzisiaj wredota... teksty

evellynaa dodano: 12 października 2011

-Coś ci się dzisiaj wredota włączyła. -A dobry humor mam jakoś.

 Przyjaźń  to niepewny termin. teksty

evellynaa dodano: 12 października 2011

"Przyjaźń" to niepewny termin.

Me gusta  twe usta teksty

evellynaa dodano: 12 października 2011

Me gusta twe usta

Niedziela to dzień  w którym trzeba... teksty

evellynaa dodano: 12 października 2011

Niedziela to dzień, w którym trzeba przez pół godziny akumulować w sobie energię, aby napuścić wody do wanny, nie mówiąc już o wyjściu z domu. Niedziela to dzień, którego z reguły się nie pamięta.

Znów przestawiło mi się na tryb... teksty

evellynaa dodano: 12 października 2011

Znów przestawiło mi się na tryb "chcę do ciebie"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć