 |
emolalka_sony.moblo.pl
Zaczęła pić kiedy myśli o nim nie chciały jej opuścić. Budziła się rano i zasypiała wieczorem wciąż tęskniąc za nim. W swej głowie słyszała jego głos na swoim ciele cz
|
|
 |
|
Zaczęła pić, kiedy myśli o nim nie chciały jej opuścić. Budziła się rano i zasypiała wieczorem wciąż tęskniąc za nim. W swej głowie słyszała jego głos, na swoim ciele czuła jego dotyk, na skórze wyczuwała jego zapach. Miała wrażenie, że wciąż jest w niej. Myślała, że ucieka przed nim, a tak naprawdę uciekała przed sobą. Zapijała swoje wspomnienia, swoją przeszłość, swoje szczęście. Gdy któregoś dnia obudziła się z przeraźliwym kacem, z setkami myśli o nim i o tym co teraz dzieje się z nią, kiedy uświadomiła sobie, że traci swoje życie, postanowiła pogodzić się z tym, że go już nie ma. Postanowiła nauczyć się żyć bez niego, tak samo jak uczyła się żyć z nim.
|
|
 |
|
Pogubiłam się w tym wszystkim. Nie, wiem już co, myśleć, co czuć, jak postępować w niektórych sprawach. Pragnę odciąć się od niektórych osób i zacząć wszystko od nowa, choć wiem ze nie jest to proste. Dzisiaj zauważyłam ciekawe zjawisko, a mianowicie, że ludzie uwielbiają się na wzajem ranić. Nie rozumiem sprawia im to przyjemność, czyni ich szczęśliwymi, nie potrafię tego pojąć. Jedyne, co mi teraz potrzebne, to błogi spokój.
|
|
 |
|
Przyuważ, że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu, zakochujesz się, nikt Cię nie rozumie, płaczesz choć nie wiesz dlaczego, chcesz być zaakceptowana przez osiedlowych ziomków więc zaczynasz palić, pić, ćpać .. ale kiedyś z tego wyrośniesz, lecz przeszłość zostanie z tobą.. zostaną z tobą nałogi, rozczarowana rodzina. tak samo jest z miłością. na początku nie chcesz uwierzyć że On cię kocha, robisz Mu awantury o byle co, On cię wcale nie rozumie. rozstajecie się tak jak rozstałaś się ze swoją dawną paczką. pozostają tylko prezenty, sms, wspomnienia.. złamane serce.
|
|
 |
|
Mówiła: nigdy nie zapalę. Teraz jest nałogową palaczką. Mówiła: nie kocham Go, pokochała tam mocno że już mocniej nie mogła.
|
|
 |
|
Śnił jej się dziś. I uśmiechał się tym cudownym uśmiechem. Uśmiechem, który choć raz był przeznaczony dla niej, nie dla innej.
|
|
 |
|
Siedząc w ciemnym pokoju zastanawiała się dlaczego właściwie płacze. dlaczego tęskni. skoro do niej nie pisze to zapomniał. skoro nie daje znaków życia to olał. skoro... skoro to wszystko rozumie to powinna dać sobie spokój. a mimo to patrzy z nadzieją w telefon i z nadzieją odbiera każdego smsa jaki przyjdzie.
|
|
 |
|
Czula się jak kretynka, czekając na Jego wiadomość, która nie nadchodzi. Godzinami łudzila się, że pomylił numery, że stracił zasięg, bądź padła mu bateria. Nigdy, nie dopuszczala do siebie myśli, że zapomniałeś o Jej istnieniu.
|
|
 |
|
W filiżance kawy szukam kolorów życia
|
|
 |
|
Papieros ma smak życia i nie smakuje mi wcale.
|
|
 |
|
lubię takie niedziele - gdy wyłączam telefon - a tym samym nie ma mnie dla nikogo, włączam muzykę , która bębni na cały dom - mając w dupie sąsiadów. napuszczam wodę do wanny i leżę w niej ile tylko mi się podoba. latam po domu w samym szlafroku i śpiewam do dezodorantu. / veriolla
|
|
 |
|
Nie żałuj mnie, bo dobrze spędziłem ostatnią noc, Nie żałuj mnie, sam wybrałem sobie taki los, Wiesz co? Smakowała mi wódka, Pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach, Łzy, płacz - nie chcę tego widzieć,już nie Bardzo Cię kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech, Twoje oczy patrzą na mnie i wołają: Synu ! Proszę, zaakceptuj mamo ten niepewny wybór, Wiem, że źle robię, ale tego chcę, nic nie mów, Prawdy nie powiem, tylko odejdę w milczeniu, Jestem odbiciem Twojego serca mamo, Chcę zabrać Cię na wyspę tak odległą, że dotąd nieznaną, Od łez tam nie ma woni, wilgotna ziemia, Wbrew hieroglifą przeznaczenia, podróż zapomnienia, Rafy konieczności i przypadku, mamo, Nie wiem, czy przepłynę przez nie cało, Nie czekaj aż wrócę, połóż się spać spokojna, Twoja miłość, jedyna bezinteresowna, Nie wiedziałem, że anioły latają tak nisko, Bądź dziś dobrą myślą obok Mnie, bardzo blisko...
|
|
 |
|
to te ławki, na których piłam pierwsze piwo. to to boisko na którym dostałam pierwszy wpierdol. to te podwórka na których przesiadywałam całe dnie. to te okna, z których codziennie widziałam ten sam widok. to Ci sami ludzie - nadal. to tu się wychowałam, i to miejsce mam w sercu.
|
|
|
|