 |
|
Wczoraj byłam ubrana w dres na nogach miałam nike,
na głowie czapkę szłam by się z tobą spotkać, a Ty przy wszystkich powiedziałeś
sorry ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca `
dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę, na nogach mam szpilki ,włosy rozpuszczone , makijaż idę przez miasto ..
wszyscy za mną patrzą a Ty . wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim że ta ślicznotka jest Twoja .
ale nie teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja . żałuj ;]
|
|
 |
|
# Ja Go chyba kochaam.. Tylko mu nie mów.. !
- On to napewno wie i się ucieszy.
# Skąd wiesz ?
- Bo stoi za tobą, i się uśmiecha. :)
|
|
 |
|
Te słowa najbadziej wyryte w pamięci, wspomnienia o tobie nikt ich nie odkręci..
|
|
 |
|
już zawsze będę miała w pamięci posegregowane Nasze najwspanialsze chwile,
które mimo że bez znaczenia dla Niego, dla mnie były wszystkim .
|
|
 |
|
Życie jest jak imię napisane na piasku...
...jeden podmuch i wszystko zaczyna się od nowa.
|
|
 |
|
'Frajerze ! Wiesz co? Ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła.
|
|
 |
|
- dlaczego do niego nie zadzwonisz?
- nie wiem co miałabym powiedzieć.
- może 'cześć'?
- ale wyszłoby 'cześć, chcę cię mieć wyłącznie dla siebie'...
|
|
 |
|
Słyszałam, że u Ciebie wszystko ok, ale chciałam żebyś wiedział, że jestem uzależniona... uzależniona od Ciebie. Nie potrafię udawać i mieć to gdzieś, że Ty już nie myślisz o mnie. Próbowałam Cię uszczęśliwić ale Ty i tak odszedłeś ode mnie. Przebiegłam tysiące mil aby Cię dostać lecz teraz wiem, że nie powinnam tego robić. Niepotrzebnie się starałam. Mimo wszystko nadal czekam tu na Ciebie i nie wiem czemu nie mogę Cię mieć, nie wiem co robię źle.
Drogi Łamaczu serc odszedłeś ode mnie perfekcyjnie.
|
|
 |
|
Czy ja prosiłam o tak wiele, o tak wiele ? Zrobiłam wszystko co w mojej mocy. Włożyłam słuchawki w uszy, spuściłam wzrok, a jednak usłyszałam jej zalotny śmiech i poczułam na sobie jego wzrok.
|
|
 |
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego
żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Tchórz, odszedł
jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
 |
|
- A ty?? Co ty kurwa możesz wiedzieć o miłości...?
- Zawsze coś wiem ... znam to uczucie... Wiem jak cie zraniłem...Przepraszam... :(
- Przepraszam?? Wiesz jak boli codzienna świadomość, że nie ma Cie przy mnie? Że kocha sie kogoś coraz bardziej a tego kogoś nie ma?? Wiesz jak to jest tesknić za kimś tak strasznie, że tylko butelka taniego wina może ci pomoc? Wiesz jak to jest? znasz to uczucie?
- Nie....Przepraszam :(
- No widzisz a ja je znam....
|
|
 |
|
Zaczęłam za nim tęsknić, nie mogłam przestać o nim myśleć. Dopiero wtedy, gdy go straciłam zdałam sobie sprawę ile dla mnie znaczył. Kochałam Go. Mijały miesiące, a ja nie mogłam o nim zapomnieć. Doszłam do wniosku, że skoro nie mogę przestać o nim myśleć to spróbuję Go znienawidzić. Udało mi się. Znienawidziłam Go (a przynajmniej tak sobie wmawiałam). Teraz przynajmniej nie tęsknię tak bardzo.
|
|
|
|