|
elengilbert.moblo.pl
Stul pysk ! Noszę obcasy większe niż twój penis.
|
|
|
Stul pysk ! Noszę obcasy większe niż twój penis.
|
|
|
- jesteś piernik czy tik tak ?
- kibol !
elengilbert
|
|
|
Najszybsza droga do męskiego serca - ostrym nożem przez klatkę piersiową.
|
|
|
Nie daj się zwieść, ponieważ może wydawać się typową samolubną, plotkarską, wredną zdzirą. Ale w rzeczywistości jest jeszcze gorsza. / e
|
|
|
Dziewczyno, po co ci to? On cię wcale nie kocha, woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa
|
|
|
Mówią: "Jesteś za wulgarna", a z nich towar na anioła też kurewsko marny.
|
|
|
Będę seksowną bizneswoman mieszkającą w Nowym Jorku, mającą zajebistego męża, śliczne dzieci, wyjebaną willę, drogie ciuchy od najlepszych projektantów, setki par butów i jeszcze więcej torebek, służących, portiera, szofera. Zawsze będę miała starannie zrobiony manicure, pedicure, będę miała długie, platynowe włosy, karmelową opaleniznę, różowego Blackberry, małego pieska chihuahua, platynową kartę kredytową, lśniące, proste białe zęby i kilkanaście luksusowych samochodów. Mówisz że mi się nie uda? Jeszcze się przekonamy skarbie. // e.
|
|
|
wczorajszy dzień to był chyba kurwa jakiś żart ! / elengilbert
|
|
|
I załuj kochanie, ze nie widziałas swojej miny, kiedy zobaczyłas ze mam Cie zapisaną w fonie jako 'Panna28' .
|
|
|
Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.
|
|
|
skoro taki z ciebie cwaniak, to z łaski swojej odbij ode mnie i leć do tej swojej super dziewczyny, która dzisiaj obciąga za pół ceny.
|
|
|
rozpierdalam cię na starcie , więc kurwa bujaj się .
|
|
|
|