|
ekstaaza.moblo.pl
a później później z rozpaczy zaczęliśmy zawijać spokój i miłość w bletki.
|
|
|
a później, później z rozpaczy zaczęliśmy zawijać spokój i miłość w bletki.
|
|
|
gdyby nie dzieliło nas 2710 km pewnie teraz byśmy siedzieli, palili grube jointy i się kochali, kochali, kochali, kurwa byśmy się pieprzyli i byśmy chcieli więcej, więcej wszystkiego.
|
|
|
To nie chodzi o seks, choć jest świetny, i nie chodzi o kasę, bo nie jest potrzebna tu chodzi o to, że jestem lepsza kiedy jest obok, chodzi o to, że lubię się przy nim budzić i kocham opowiadać mu co mam w środku kiedy piguła zacznie działać i uwielbiam jak całuje mnie po szyi i udaje, że nie jest zazdrosny i tak często przeprasza choć nie ma o co i wszystko, wszystko w nim jest takie dobre, takie jakie zawsze chciałam znaleźć i potrzebuje Go, na pewno, nikogo innego tylko jego, potrzebuje Go, bo dawno nie czułam się tak dobrze, dawno nie byłam taka żywa.
|
|
|
Ale wszystko co jest tutaj przypomina Ciebie, wszystko co jest wszędzie przypomina Ciebie i czekam, czekam i wykreślam dni w kalendarzu i siedzę od czterech dni w domu i moje nałogi są niczym przy Tobie, moje nałogi odeszły, tęsknie i ludzie mi nie pomogą, ludzie nie rozumieją więc, siedzę i czekam aż zadzwonisz i uspokoisz moje myśli.
|
|
|
Dotykać bym Cię chciała a później żebyśmy robili niemoralne rzeczy i żebyś był we mnie i dla mnie, żeby to nie była miłość ale coś co będzie nas przy sobie trzymało.
|
|
|
Przepraszamy za te krzyki i tą całą zabawę, ale właśnie czeka nas długie rozstanie i potrzebujemy bardzo dużo siebie na sobie, potrzebujemy pamiętać się na pamięć żeby po powrocie kochać się jeszcze bardziej i jeszcze bardziej wszystko przed wszystkimi ukrywać, ale chyba trochę przesadziliśmy, bo zapomniałam gdzie jestem i nie wiem co się dzieje w mojej głowie, ale wiem, że przeszkadza mi ta sól na moim obojczyku po piciu tequili ale nadal jest mi dobrze i nadal żyje i chyba teraz się położę i popatrzę na was tylko, popatrzę, bo dawno nie czułam się tak dobrze, bo dawno nie byłam tak blisko z ludźmi.
|
|
|
Chcę opuścić to miejsce i tych ludzi, poznać kogoś takiego jak ja, kogoś takiego z kim mogłabym unikać ludzi, kogoś kto by rozmawiał o duszy i o tych wszystkich krzywdach, które sobie robię, chciałabym kogoś.
|
|
|
Może zacznijmy jeszcze raz, to moja wina, bo jestem chora, nie, może nie na tyle chora co popierdolona i powinnam gdzieś się zgłosić, powinnam posiedzieć w czterech ścianach i zostać sam na sam ze swoją głową, może wtedy bym zrozumiała i suka ze mnie straszna, że Cię tak zraniłam ale nigdy nie byłam kochana i właśnie mi się to odbiło, nie umiem trzymać przy sobie ludzi i ciągle czekam na śmierć.
|
|
|
Wali mi się świat, wali mi się na głowę, nie mogę myśleć, nie mogę nic. I jeśli wrócisz to mnie nie poznasz, moja moralność upadła, wszystko co miałam upadło, pozostaje mi siedzieć i rozpaczać.
|
|
|
Ale chciałam żebyś został, chciałam się dla Ciebie otworzyć i Cię pokochać. Pomogłeś mi się oswoić i myślałam, że jesteśmy czymś więcej niż tylko rozkoszą w ciągu nocy. Twoje pocałunki nie są takie jak być powinny, twoje dłonie nie są tam gdzie trzeba a ja tylko chciałam Twoje serce, chciałam je od zawsze.
|
|
|
Zabiorę wszystko co moje i odejdę. Nienawiść jest między nami, ale nadal się kochamy. Ci którzy mnie stworzyli wiedzą, że jestem zła. Jeszcze nie wiedzą, że jestem obłąkana, nikt jeszcze nie wie, powiem im. Będą przerażeni i odejdą.
|
|
|
|