|
egoistycznie-tak.moblo.pl
za każdym razem kiedy chciałam się poddać i po prostu przegrać swoje życie przypominałam sobie jego słowa. 'nigdy się nie poddawaj'. były przy mnie jakby wyryte na
|
|
|
za każdym razem kiedy chciałam się poddać, i po prostu przegrać swoje życie - przypominałam sobie jego słowa. 'nigdy się nie poddawaj'. były przy mnie, jakby wyryte na moim cieniu. pilnowały mnie, abym czasem nie spadła choćby o krok w dół. chciał, abym się pięła w górę. uśmiechała się i była silna. szła na przód i pokonywała wszystkie przeszkody. ale jaki w tym był sens? jego już nie ma. nie ma ciepłych rąk, ani pocałunków. to zaprzeczalne same w sobie. to niepotrzebne. po co, dla kogo? zbyteczne. /happylove
|
|
|
|
nieme krzyki są najgłośniejsze, najszczersze i najbardziej bolesne. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|
siedzę w kącie i milczę. zostaw mnie. nie narzekam. tylko niebo mi się sypie.
|
|
|
I wiesz co w nim uwielbiam? Tą świadomość, że może nie jestem najpiękniejszą dziewczyną na tym świecie, ale na żadną inną nie spojrzy tak jak na mnie.
|
|
|
Doprowadzasz mnie do szaleństwa. Do obłędu. Do utraty tchu.
|
|
|
Bo wiesz Kochana... Najgorsza tęsknota to taka, co do której nie masz pewności, że ustąpi. Tęsknisz za nim tak mocno, że przestajesz normalnie funkcjonować. Nie masz pewności czy jeszcze Cię przytuli. Czy jeszcze Cię pocałuje. Czy wogóle na Ciebie popatrzy, tak jak patrzył zawsze. Nie myślisz o niczym innym, jak tylko o tym co robi, czy wszystko jest ok. Czy on myśli o Tobie i w jaki sposób myśli. Paranoja tego wszystkiego doprowadza Cię do szału. Już nie jesteś tą samą osobą...
|
|
|
|
chętnie spełniłabym Twoje gwiazdkowe życzenie. z uśmiechem na ustach dałabym Ci moje serce, zawinięte w papier i obwiązane wstążką. nic by mnie nie powstrzymywało, gdyby nie fakt, że moja lewa komora już dawno się posypała, prawy przedsionek się przeziębił, a dwie pozostałe części trzymają się ostatkami sił, zakurzone i pokaleczone.
|
|
|
|
dlaczego warto żyć? chociażby dla kolejnej kawy w drugi dzień świąt. dla muzyki, którą odczuwasz w każdym kącie duszy. dla stosu książek, których nie zdążyłaś jeszcze przeczytać. dla kolejnego lata i dla płatków śniegu, które przecież muszą kiedyś zawitać. dla siebie samej. dla niego, który pokaże ci kiedyś jak patrzeć i jak doceniać wszystko wokół. mimo wszystko. /happylove
|
|
|
|
zachmurzone niebo, zasłonięte słońce. rozlana herbata i nasilające się problemy z pracą serca. schowane uczucia gdzieś na dnie i uśmiech, który fałszywie mówi że wszystko w porządku. nie chcę już tak dłużej. /happylove
|
|
|
To, że przepraszam nie znaczy, że nie mam racji. Tylko świadczy o tym, że cenie Ciebie bardziej niż swoją dumę. / kukiii
|
|
|
|
chyba chcę wyznań, ciepła, przedłużonych całusów, pogryzionych warg. chyba mam dość pustych wieczorów, przypadkowych wyznań i pocałunków. wystarczy mi już tej niezależności, bo chcę odpocząć. stracić kontrolę nad swoim życiem, przestać uważać, zapomnieć o odpowiedzialności. na trochę się zatracić - na tą zimę, może do wiosny, ewentualnie na rok, dwa, na zawsze. znów zatrudnić serce na pełen etat, dla Niego.
|
|
|
|
nadzieja, która była obecna na każdym kroku. nadzieja, która po jakimś czasie przerodziła się w uzależnienie, które na dodatek pokochałaś. jak nowo, zakupioną parę butów. pielęgnowałaś i żywiłaś się nim, aż w końcu nie mogłaś dłużej tego znosić. sen był ci obcy, jakby uciekł od ciebie. zamykałaś oczy. ale nawet tam, zamiast ciemności widniała jego twarz. twarz, w której doszukiwałaś się fragmentu przeszłości. tej, która była dowodem na to że kiedyś byliście szczęśliwi. walczyłaś sama z własnymi uczuciami. poległaś nieraz, aby w końcu wygrać. aby wyjść na kawę do przyjaciółki, i rozmawiać o jakimś nowo poznanym facecie w zeszłą sobotą. aby wziąć głębszy wdech i być święcie przekonana że będzie jeszcze dobrze. /happylove
|
|
|
|