|
dzwondzwonbedebede.moblo.pl
Ja swojemu dziadkowi co jakiś czas przywożę cały woreczek cukierków . Kochany cieszy sie jak małe dziecko :
|
|
|
Generalnie wkurwia mnie to,że to mógłbyś uznać za zło.
|
|
|
Matki i Urzędu Skarbowego nie oszukasz .
|
|
|
już nawet nie pamiętam, kiedy straciłam nadzieje. takich rzeczy nie zapisuje się przecież w kalendarzu. / [ hakuna_matata_dzifko ]
|
|
|
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia. || roxenn
|
|
|
Ta piosenka podobała mi się jak byłam zakochana.Dziś, już żadnego wrażenia na mnie nie robi.
|
|
|
Kolejne akty, kolejne brednie, kolejne prawdy o Tym co we mnie.. To blednie bo sa kwiaty ktorych nie zerwiesz Wiesz? Maja ciernie, przez nie bedziesz cierpiec. Codziennie ich czerwien w energie obracam.|| SumaStyli
|
|
|
Pamiętasz tą gorycz przełknięcia porażki,
gdy przyszedł też po Ciebie i śmiał się w twarz Ci,
podałem Ci ręke, wskazując na tarczy
Dwunastą piosenkę, Twej ostatniej szansy...|| SumaStyli
|
|
|
"Chciałabym znaleźć futerał a w nim skrzypce na nich zagrać melodię, którą usłyszeć dziś chcę aby umilkły wszystkie te zakłamane brzmienia ..odeszły w głąb, w stronę zapomnienia ,by iść do przeznaczenia po pięciolinii zdarzeń ,kluczem wiolinowym otwierając drzwi do marzeń,bieg do wyobrażeń był wtedy moją siłą ..znalazłam go, skrzypiec nie było..." ||SymaStyli
|
|
|
Jest taki moment,kiedy spojrzenia stanowią jedno..brew nad powieką łukiem układa się w piękno i to uczucie kiedy czujesz ze jesteś jej częścią...
|
|
|
Reflektujesz prawdę w sprawiedliwość w Boga, to ze jedni by żyć muszą gonić towar. Odszedłeś od niej ten czas zamykając w 3 słowach "NIE MA CIE" na ugiętych nogach.
|
|
|
(..)tak, poznała gościa w którym postnowiła się zakochać..Był przystojny, nie głupi..ale było w nim coś takiego.. gdy powiedzia mi o zręczynach-byłem przeciwny...aale moja uparta córka wyszła za niego..Nie,zaprosili mnie na ślub. - too musiało boleć.-myślisz? ..gdy uderzył ją pierwszy raz, przyszła do mnie..Chciałem go zabić.Nie pozwoliła mi.Mówiła,że go kocha..że za dużo wypił..że to ona wywołała bójkę. Za drugim razem już do mnie nie przyszła..Dowiedziałem się o tym od byłej żony.-co zrobiłeś?-to co zrobiłby każdy ojciec.Zająłem się tym.Zadzwoniłem do gościa który wiedział jak to załatwić..Nie wiem co powiedział, jak to zrobił..Wiem tylko,że go nie zabił i że moja córka więcej go nie zobczyła.-jak zregowała?-wyzwała mnie od najgorszych. Powiedziała,że umarłem dla niej.Nie jestem dumny ze swojego życia,ale to zrobiłbym jeszcze raz.Jeśli nie wpuszczą mnie do Egipskiego nieba,bo córka mnie nienawidzi przyjmę to ze spokojem. || Choć goni nas czas.
|
|
|
|