|
dziunius.moblo.pl
w twoich doskonałych palcach jestem tylko drżeniem śpiewem liści pod dotykiem twoich ciepłych ust zapach drażni mówi: istniejesz zapach dr
|
|
|
w twoich doskonałych palcach
jestem tylko drżeniem
śpiewem liści
pod dotykiem twoich ciepłych ust
zapach drażni - mówi: istniejesz
zapach drażni - roztrąca noc
w twoich doskonałych palcach
jestem światłem
zielonymi księżycami płonę
nad umarłym ociemniałym dniem
nagle wiesz - że mam usta czerwone
- słonym smakiem nadpływa krew -
|
|
|
Marzenia się spełniają! Jestem taka happy, że boję się o tym mówić :)
|
|
|
-dlaczego go unikasz? -bo tak jest łatwiej zapomnieć.. -więc dlaczego wyszukujesz go w tłumie gdy nie patrzy? -bo odczuwam niepokój i czuję, że czegoś mi brakuje bo tylko jego widok potrafi przywrócić mi uśmiech.
|
|
|
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu. — Vincent van Gogh
|
|
|
to minuta ciszy po odejściu smutku.
nowe postanowienia mogą mi wyjść na zdrowie, jednak ja lubię to moje poprzednie życie.
Nazywam się Milijon - bo za milijony kocham i cierpię katusze.
nowe życie zaaplikowane do zresetowanego stanu umysłu.
całkowite zaćmienie serca..
|
|
|
jeśli jest się debilem i jest się tego świadomym, wtedy każdy inny także jest debilem. prócz nas samych. to forma wyzbycia się swoich słabych stron, kompleksów. czysta próżność, arogancja, kompleks boga, prostactwo. mam szczęście będąc kim jestem, szydząc z takich, którzy szukają siebie wypominając innym swoje własne słabości.
|
|
|
jestem twoim emocjonalnym tamponem. używanym w razie potrzeby, kilka dni w miesiącu. przeciekają przeze mnie twoje najgorsze brudy. porzebujesz mnie. a ja bez twoich potrzeb jestem bezużyteczna. gdyby nie ty... na szczęście po każdym twoim okresie najsilniejszych emocji względem mnie, gdy już to wszystko wyjdzie, ja wiem, że znów będziesz mnie potrzebował. przecież beze mnie nie możesz żyć.
|
|
|
jesteś głupia, wszystkie szukają ideałów, a ty go masz i chcesz zrezygnować.
|
|
|
milion bezinteresownych gestów, milion oddechów. kolejna lekcja pokory i uszczęśliwianie kogoś na przekór sobie.
|
|
|
pierwsza wyrzygana spod kołdry myśl. nie lubię na siebie czekać.
rzęsą w oku, pyłkiem w nosie...
utopijna forma przestworzy.
|
|
|
-przed sesją pewnie nie pijesz?
-południowoamerykańskie szakale lubią marynowany sok agrestowy
- ...?
-też chciałem powiedzieć coś głupiego
|
|
|
'I wyszła na miasto w wysokich szpilkach, paląc papierosa jednego za drugim. Popijając taniego szampana, zaglądała głęboko w oczy każdemu napotkanemu facetowi na jej drodze.. ` ;x;x;x
|
|
|
|