|
dziunius.moblo.pl
najgorsze są chwilę gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami w uszach uświadamiasz sobie że do niczego nie dążysz że nie masz nikogo komu by ciebie brakowało że tak
|
|
|
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
czasami, moja własna podświadomość, próbuje mnie zniszczyć. wciąż przypominając mi o tobie. wszystko przeciwko mnie, serce, rozum, a teraz ona.
|
|
|
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
|
nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie, tego uśmiechu odwzajemniać, zupełnie przypadkowo, wpatrując, się zachłannie w twoje oczy.
|
|
|
Lubię ten stan, kiedy sobie podróżuję ze sobą na sam. W dupie mam to, co stresuje. Zostawiam to tam.
|
|
|
Patrząc w księżyc uświadamiam sobie, że tak naprawdę przegrałam.. Moje życie wyglądało jak gra w pokera, postawiłam wszystko na jedną kartę i straciłam. I nie wiem skąd jeszcze biorę siły, żeby szeroko się przy Tobie uśmiechać, aby pokazać, jak świetnie sobie bez Ciebie radzę.
|
|
|
to oczywiste, nie jestem bez grzechu - siedem głównych, to siedem moich cech charakteru.
|
|
|
Sześć lat podstawówki, trzy lata gimnazjum, półtorej roku liceum... A organizm jeszcze nie przyzwyczaił się do poniedziałku.
|
|
|
teraz już wiem jak to jest mieć skrzydła i unosić się nad ziemią. boję się jedynie że upadek będzie nie do zniesienia.
|
|
|
- a kiedy on przechodzi potykam się o własne sznurówki. - ale ty nie masz sznurówek. - no widzisz jak on na mnie działa.
|
|
|
Wkładając piżamę, uświadomiła sobie, że nie wie, jak ułożą się ich stosunki-słowa nie zawsze przekładają się na czyny, ostrzegała samą siebie. Mogą nie znaczyć nic, mogą znaczyć wszystko. Wiedziała jednak, że to, czy da mu kolejną szansę, nie zależało tylko od niej. Tak jak na początku zależało to głównie od niego.
|
|
|
I znowu. A obiecałam sobie, ze nie zakocham się po raz kolejny w egoistycznym dupku.
|
|
|
|