|
dubaczko.moblo.pl
Piwo seta i chodze jak rakieta ! d
|
|
|
Piwo , seta i chodze jak rakieta ! ;d
|
|
|
pytasz, jak wygląda moje życie. jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów. znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki. ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać. pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. nie poznasz powodów, dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość. ja już znam ten scenariusz. przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|
|
|
- rachunek wyślę ci pocztą . - jaki rachunek ? - no ten za 542 kłamstwa, 34 zdrady i 678 dni u twojego boku ( +23% vat )
|
|
|
- może tak byś ją przeprosiła ?! - a kto tu kogo powinien przepraszać ? - może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić . - wiesz co .. poproś swojego kumpla żeby strzelił cię w twarz . i jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała . a potem wróć do mnie i powiedz co cię bardziej zabolało
|
|
|
Moim nawykiem jest siedzenie wieczorami na parapecie i rozmyślanie. To nie tak, że jestem nieszczęśliwa, chociaż jest mi źle. Po prostu wiem, że kiedy coś chcę osiągnąć, nie mogę zatrzymać się w połowie drogi pomimo tylu trudności. Dlatego wolę uzależniać się od takich rzeczy jak siedzenie przy oknie niż upaść i już się nie podnieść.
|
|
|
Uwielbiałam jak się na mnie złościł. nikt nie potrafił tak uroczo, marszczyć czoła jak on. krzyczał na mnie jak na małą dziewczynkę. a ja się tylko uśmiechałam, doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i mnie przytuli w ramach przeprosin.
|
|
|
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. Nie będę, ale odezwij się. Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.
|
|
|
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. Nie będę, ale odezwij się. Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.
|
|
|
Nie umiem bez Ciebie żyć. nigdy nie będę umiała. jesteś dla mnie najważniejszym człowiekiem na świecie. ba, we wszechświecie. Twoje szczęście i Ciebie samego stawiam ponad wszystko. stawiam nawet ponad siebie.
|
|
|
Nie jestem ideałem, nikt nie jest. Nie zawsze umiem pomóc, nie umiem pocieszac, jedyne co mi idzie co cierpliwe słuchanie - a czasami i to nie bardzo. Boję się odpowiedzialności i trudnych decyzji. Ale umiem kochac. Całym sercem, tak jak tylko umiem. Może nie zawsze to okazuję, ale tak jest. A prawdziwi przyjaciele są dla mnie takim prywatnym skarbem, który zakopałam głeboko w sercu. I nawet jak nie zawsze ich doceniam to oni zawsze są tam na dnie..
|
|
|
Mam sześć uśmiechów. Pierwszy, gdy coś mnie naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieję się z grzeczności. Trzeci, gdy snuję plany. Czwarty, gdy śmieję się sama z siebie. Piąty, gdy czuję się niezręcznie. I szósty, gdy widzę Ciebie.
|
|
|
w dniu ich rocznicy chłopak zasłonił swojej miłości oczy i prowadził ją do swojego pokoju. te trzy lata minęły niewiarygodnie szybko. ich związek był dojrzały i prawdziwy już od pierwszych dni. nie interesowali się niczym poza tworzeniem swojego szczęścia. byli sobie nawzajem idealnym dopełnieniem. kiedy zabrał ręce, odsłaniając jej oczy, dziewczyna ujrzała tysiąc dziewięćdziesiąt pięć małych, zapalonych świeczek we wszystkich kolorach tęczy. tyle dni jesteśmy razem. spójrz na te wszystkie promyki. zobacz, ile ciepła dają. właśnie taka jest moja miłość do Ciebie. kocham Cię. powiedział sprawiając, że na jej policzkach pojawiły się kryształowe krople, w których odbijała się cała paleta barw.
|
|
|
|