|
dragonfly171717.moblo.pl
wszyscy mówią że są ufnymi ludźmi a potem gdy zaryzykujesz dowiadujesz się od osób trzecich o swoich najskrytszych tajemnicach tak to przyjaźń XXI wieku. psb
|
|
|
|
wszyscy mówią że są ufnymi ludźmi, a potem gdy zaryzykujesz dowiadujesz się od osób trzecich o swoich najskrytszych tajemnicach, tak to przyjaźń XXI wieku. [psb]
|
|
|
|
Jak mam się dobrze zachowywać skoro gdy byłam mała, to oglądałam : - Tarzana , który chodzil pół nago, - Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy - Pinokio kłamał - Aladyn był złodziejem - Batman jeździł 320 km/h - Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami , a Pacman , w którego grałam biegał po ciemnej Sali i jadł kolorowe pigułki , od których dostawał energii . To nie moja wina . To wszystko przez te bajki .
|
|
|
[...] miłość po prostu jest.
Bez definicji.
Kochaj i nie żądaj zbyt wiele.
Po prostu kochaj.
|
|
|
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
|
Czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę? Można. Ale szybko gubisz się między 'wynoś się w cholerę' ,a 'błagam, wróć.'
|
|
|
Bo każdy dzień dla zakochanych powinien wyglądać jak walentynki.
|
|
|
To ona uzdrawia,
to ona ból sprawia...
|
|
|
Zostawiłeś mnie jak tanią zabawkę, którą pobawiłeś się przez miesiąc i od razu wyrzuciłeś. A ja? Ja Cię pokochałam i oddałam Ci całe swoje serce, które teraz nawet nie przypomina rozpierdolonego placka na środku chodnika, a wiesz dla czego? Bo ja już po prostu nie mam serca, została czarna pustka z niewielkim płomykiem nadziei, który coraz bardziej gaśnie. Kto wie może już niedługo nic nie zostanie
|
|
|
przy nim jestem sobą. Tą samą dziewczyną którą poznał przez telefon, która śmiała się z byle powodu, tylko po to, żeby nie mulić i sprawiać inny radochę. Kto by pomyślał, że jedna dłuższa chwila spędzona w miejscu, w którym się siedziało niegdyś kilka godzin, uświadomi własnemu sercu czego naprawdę potrzebuje. Już wiem czego chcę. Ale teraz muszę to przemyśleć jeszcze raz, sama, w samotności i najlepiej w tym samym miejscu.
|
|
|
Nic nie powiedział, przytulił mnie tak modno, że cycki zaczęły mnie boleć. Siedziałam cicho, wiem że cierpi teraz 100, nie 1000 razy gorzej niż ja. On płakał mi w koszulkę jak małe dziecko, które zgubiło się w parku i nie mogło znaleźć swojej mamusi. Oddychał głęboko i ciężko, jak by cierpiał na jakąś chorobę, no ale przecież cierpi… cierpi na złamane serce, którego sam nie da rady poskładać w całość, będzie potrzebował pomocy. Kogoś, kto przejdzie przez ten rozchwiany most linowy razem z nim. Kto będzie go wspierał i popychał na przód, aby nie stawał w miejscu a tym bardziej nie cofał się. Musi być jego opoką, zapomnieć o własnych banalnych problemach, i zająć się sercem przyjaciela jak własnym dzieckiem, chorym dzieckiem. Które potrzebuje wyjątkowej troski, i podwójnej opieki. Ale czy to schorzenie da się uleczyć?
|
|
|
Uwielbiam siedząc z mlekiem i szczyptą kakao w kubku,stwierdzić że wszystko się zjebało.
|
|
|
|