|
doveelovee.moblo.pl
Jutro zobaczysz Mnie Jak odchodzę z marzeniem Walizką i kluczem do szczęścia Przez zamkniętę okno będziesz Mówić do widzenia
|
|
|
Jutro zobaczysz Mnie
Jak odchodzę z marzeniem
Walizką i kluczem do szczęścia
Przez zamkniętę okno będziesz
Mówić do widzenia
|
|
|
Budzi mnie poranne Słońce
Usypia ciemna i cicha noc
Róże na stole pożegnały życie
Z minuty na minutę Słońce zmienia pozycję
Wszyscy się spieszą,a jasność
dnia rozświetla im twarze
Boję się co może przynieść kolejne jutro
Co zrobię z poprzednim dniem?
On stał się nową historią
|
|
|
Upadam z każdą minutą
Ruchome piaski wciągają mnie
Do ciemnego raju
Przepraszam ,że jestem
Przepraszam, że żyje
Przepraszam, że mnie znasz
Przepraszam, Przepraszam
|
|
|
Zamykam oczy
By widzieć cię z bliska
Dzień mi Ciebie zabiera
Widzę jak idziesz
Czuję Twój oddech
Na policzku
Jesteśmy razem
Zawsze będziemy
Nie chcę się budzić
Nie chcę otwierać oczu
|
|
|
Daj mi milion
Daj mi milion
Daj mi milion
Powodów do miłości
Daj mi milion
Daj mi milion
Daj mi milion
Powodów by zapomnieć
|
|
|
Nie dam Ci satysfakcji
Do zranienia Mnie kolejny raz
Moje serce regenerowało się długi czas
Czy pamiętasz listopad?
Bardzo deszczowy dzień
Powiedziałeś dwa słowa:
TO KONIEC
|
|
|
. Chodząca śmierć, nie udało Ci się bracie
Teraz wyglądasz całkiem inaczej
Zamykasz oczy i otwierasz po jakimś czasie
To zakłopotaie i świadomość
Że dawno nic nie brałeś
Białe pomieszczenie
Głośne dźwięki
|
|
|
Leżysz nagraniem
i winylem na swym przyjacielu
To gruby hajs bracie
Nie masz kiedy oddać tego
Słodki smak twej sławy
miesza się z zapomnieniem
Masz wszystko o czym od
dawna marzyłeś
Sławę, pieniądze i dobrą dziewczynę
Na początku było idealnie
Pożyczył kupę szmalu na to co chciałeś
Potem wszystko się spierdoliło
Zostawiłeś go samego
Ty zbierasz laury
Te oklaski , ciągle zarywają do Ciebie laski
Idziesz do łóżka z każdą kolejną
Wciąganie białej krechy
To całkiem coś nowego
Uzależnienia ahhh
I to nie tylko od tego
|
|
|
Dostałam od życia
Porządną lekcję
By stawić czoła problemom
A nie uciekać w cięcie
By nie niszczyć sobie życia
Kolejną białą kreską
|
|
|
Czuję jak czas zabiera mi oddech, słyszę jak idziesz teraz po mnie.Widzę moje życiowe błędy na drodzę.
|
|
|
Nie uciekaj przed przeznaczeniem ten bieg cie wykończy.
|
|
|
Kiedy się rodziłeś to było takie proste.
Twój płacz dawał innym radość.
Byłeś za mały by cię coś obchodziło.
Nie mów ,że to nie było proste.
Każdy dzień był nową kartką.
Nie byłeś nigdy sam, wszyscy byli razem z tobą.
Miałeś tylko jedną drogę i to było proste.
|
|
|
|