|
dotyk_przeznaczenia_.moblo.pl
Oczy mocno maluję by nie płakać...Przecież nie chcę się rozmazać.
|
|
|
Oczy mocno maluję, by nie płakać...Przecież nie chcę się rozmazać.
|
|
|
Kochaj się ze mną, ale duszą. Ciałem to każdy potrafi...
|
|
|
nie psuj tego, co masz, pragnąc rzeczy, których mieć nie możesz...
|
|
|
Ze strzępków zdań, składamy świat.
|
|
|
Rzeczywistość zawsze znajduje sposób żeby o sobie przypomnieć...
|
|
|
najgorsze są sny o których, tak trudno zapomnieć...
|
|
|
W pokoju bez ścian zamykam się. Nie ma nic, nie ma mnie...
|
|
|
Jesteś moją najpiękniejszą formą destrukcji.
|
|
|
Pamiętasz kiedy kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia? Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej.. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą..Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro". więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się aby dorosnąć?
|
|
|
- Cześć. Jestem Piotruś. - Cześć, a ja Natalka. - Będziesz moją dziewczyną? - Pewnie. Wzięli się za rączkę i pobiegli razem na huśtawkę. bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
|
czasami nawet nie ma się ochoty na ulubioną czekoladę.
|
|
|
zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów huj strzelił gorącą herbatę.
|
|
|
|