|
dodideusz.moblo.pl
Nienawidzę Cię za to że gdy się uśmiechasz miękną mi kolana. Nienawidzę za to że na dźwięk Twego głosu drżą mi ręce. Nienawidzę za to że nadal łamiesz mi serce
|
|
|
Nienawidzę Cię za to, że gdy się uśmiechasz miękną mi kolana. Nienawidzę za to, że na dźwięk Twego głosu drżą mi ręce. Nienawidzę za to, że nadal łamiesz mi serce
|
|
|
gdzieś pośród sześciu miliardów głów- dwie pary rąk, dwie pary nóg. ♥
|
|
|
a jak będę umierać to się uśmiechnę i powiem : Kurwa fajnie było !
|
|
|
nadzieja przyszła, wszystko wywróciła i wyszła...
|
|
|
nie zależy mi. jeżeli będę w supermarkecie i akurat zrobią napad, wcale nie padnę na podłogę, błagając o litość. wstanę wprost jakiejś spluwy i pewnym głosem powiem 'strzelaj, frajerze.'.
|
|
|
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.
|
|
|
Te oczy, które sprawiają, że Twoje serce zaczyna drżeć... Te usta, które sprawiają, że w Twoim brzuchu pojawia się stado motyli..
|
|
|
dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim.. choć na chwilę chce zapomnieć o tobie .
|
|
|
- piliście fantę o smaku bamboocha? - ty głupi jesteś, to jest promocja, nie smak... - to czemu zamiast "pomarańczowa" jest napisane 'bamboocha' ? - to promocja, to tak, jakbyś pił CocaCole o smaku "coraz bliżej święta.
|
|
|
`Pokaz mi wyjątkowe miejsce Ja i Ty stanowimy szczęście`
|
|
|
znakomicie zjebałeś mi życie...//dodideusz
|
|
|
-Co to jest nadzieja? -Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy. -Ale w piaskownicy nie ma bursztynów. -No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.
|
|
|
|