|
dla_ciebie_bede_chuj_wie_kim.moblo.pl
Bywają wielkie zbrodnie na świecie ale chyba największą jest zabić miłość.
|
|
|
Bywają wielkie zbrodnie na świecie,
ale chyba największą jest zabić miłość.
|
|
|
Najbezsensowniejszą ucieczką, jest ucieczka przed uczuciem, bo ono i tak nas dopadnie, czy tego chcemy, czy też nie.
|
|
|
Przyznaję się, że nie potrafię bez Ciebie żyć. Nawet, gdy rano spoglądam w lustro i widzę swoją twarz i to puste odbicie w oczach, że wiem, że nie spotkamy się dzisiaj, to momentalnie leci mi łza. To takie dziwne, ale czy można mnie nazwać dziwakiem przez to, że po prostu kocham?
|
|
|
ludzie mówią, że świat jest wielki, a mój mieści się w Twoich ramionach.
|
|
|
Może i jestem zepsutą małolatą, która nienawidzi samej siebie. Może czasami denerwuje się i komplikuje swoje życie. Może jestem jeszcze "mała", ale potrafię bardzo kochać.
|
|
|
Im słabsza jesteś tym silniejszą udajesz.
|
|
|
Chcę po prostu, żebyś był mój. Tak na każdą sekundę, minutę, godzinę, dzień, miesiąc, rok, wiek - tak na zawsze.. Aż do śmierci.
|
|
|
przez lata poznajesz tysiące osób, aż pewnego dnia spotykasz kogoś, kto zmienia twoje życie, na zawsze.
|
|
|
Wiesz, co jest z Tobą nie tak, Panno Niczyja? Jesteś tchórzem, boisz się przyznać, że życie jest warte i że ludzie są zdolni do miłości. Chcemy należeć do innych, bo to jedyna szansa na prawdziwe szczęście. Nazywasz siebie wolnym duchem i dziką istotą. Przeraża Cię myśl, że ktoś zamknie Cię w klatce. Skarbie, Ty już w niej jesteś. Sama ją sobie
zbudowałaś. Wszędzie czujesz się jak w klatce. Nie ważne dokąd uciekasz, zawsze wpadasz na siebie..
|
|
|
Spotkaliśmy się pierwszy raz, drugi, trzeci, a ja byłam ciekawa na którym razie się skończy. Jestem ciekawa do dziś, choć minęło tyle czasu.
|
|
|
Gdy dostaję sms'a od Ciebie od razu się uśmiecham. Nie ważne że piszesz o błahostkach ważne, że pamiętasz o mnie.
|
|
|
Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienia serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu- milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
|
|
|
|